US Open: Fatalny występ Fyrstenberga i Matkowskiego

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski nie będą mile wspominać występu w 132. edycji wielkoszlemowego US Open. Polscy debliści, ubiegłoroczni finaliści, we wtorek przegrali już w I rundzie.

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski w turniejowej drabince zostali rozstawieni z numerem czwartym i w I rundzie trafili na Christiana i Ryana Harrisonów. Młodzi tenisiści to kolejne nadzieje Amerykanów na przyszłe sukcesy, a do gry podwójnej tegorocznego US Open przystąpili z przyznanymi od organizatorów dzikimi kartami.

Pojedynek Polaków z reprezentantami gospodarzy trwał 129 minut i zakończył się zwycięstwem 7:6(3), 2:6, 7:6(7) tenisistów z USA. Biało-czerwoni w całym meczu zdobyli więcej punktów (110-98), posłali więcej asów (9-2) oraz jako jedyni, dwukrotnie, przełamali serwis rywali. W decydującym o losach spotkania tie breaku, Fyrstenberg i Matkowski nie wykorzystali również przy stanie 7-6 piłki meczowej, a następnie przegrali trzy kolejne wymiany.

Nasi debliści nie obronią tym samym wywalczonych przed rokiem za wielkoszlemowy finał 1200 punktów, co może dla nich oznaczać nawet wypadnięcie z czołowej dziesiątki światowego rankingu. Fyrstenberg i Matkowski nie opuszczają jeszcze Nowego Jorku, bowiem obaj zgłoszeni są również do turnieju miksta.

US Open
, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w deblu mężczyzn 1,856 mln dolarów
wtorek, 28 sierpnia

I runda gry podwójnej:

Christian Harrison (USA, WC) / Ryan Harrison (USA, WC) - Mariusz Fyrstenberg (Polska, 4) / Marcin Matkowski (Polska, 4) 7:6(3), 2:6, 7:6(7)

Komentarze (12)
avatar
steffen
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przegrać można, ale w takim stylu i z takimi rywalami to po prostu wstyd. Kryzys formy postępuje. 
avatar
ka
28.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mieć piłkę meczową, wygrac 12 piłek więcej , mieć 4 razy więcej asów, dwukrotnie przełamać serwis rywala przy braku przełamań z jego strony...
i przy tym wszystkim przegrać mecz...
co za gamoni
Czytaj całość
avatar
Fabulous_Killjoy
28.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurczę, a wydawało się, że sezon będzie niezły. W tym roku wygrali dwa duże turnieje w Madrycie i Barcelonie na przełomie kwietnia i maja.
Jak tak dalej pójdzie, występ w kończącym sezon turni
Czytaj całość
miszczu
28.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
w tym roku juz nie beda mieli takiej formy jak w poprzednim mieli dobry sezon i niestety na tym koniec 
avatar
Gaspard
28.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz