Łukasz Kubot (ATP 76), który dzień wcześniej wyeliminował rozstawionego z numerem drugim Denisa Istomina, przegrał z Danielem Gimeno (ATP 93) po raz pierwszy. Dwa poprzednie ich mecze odbyły się na kortach ziemnych w Costa Do Sauípe w 2009 i Stuttgarcie w 2011 roku i oba po trzysetowych bitwach wygrał Polak. Gimeno w tym sezonie grał głównie w Challengerach dwa z nich wygrywając - jeden w ubiegłym tygodniu w Sewilli. Przed przyjazdem do Sankt Petersburga Hiszpan legitymował się bilansem tegorocznych spotkań w ATP World Tour 3-9 (II runda w Madrycie, ćwierćfinał w Båstad).
Kubot po czterech gemach prowadził 4:0, ale dwa z nich wygrał po grze na przewagi. W drugim gemie Gimeno z 0-40 doprowadził do równowagi, ale nie uratował się przed przełamaniem. W trzecim gemie Polak obronił break pointa, a w czwartym po raz drugi odebrał podanie Hiszpanowi. Z łatwego seta i w ogóle ze zwycięstwa wyszły jednak nici, bo urodzony w Walencji 27-latek odrobił całość strat i wyrównał na 4:4. W najdłuższym w całym meczu dziewiątym gemie (14 piłek) Gimeno wykorzystał czwartego break pointa (Kubot miał tylko jedną przewagę), a w 10. wrócił z 0-30 i wygrał I partię po 46 minutach.
W trzecim gemie II seta Gimeno przełamał Kubota, a w czwartym obronił dwa break pointy i prowadził 3:1. Polak odrobił stratę, gdy Hiszpan miał serwis na mecz przy 5:4. W tie breaku Kubot z 2-5 wyrównał na 5-5, ale dwa kolejne punkty powędrowały na konto urodzonego w Walencji 27-latka. W trwającym jedną godzinę i 45 minut spotkaniu Gimeno zaserwował siedem asów oraz wykorzystał cztery z 10 break pointów. Hiszpan zdobył łącznie o osiem punktów więcej (79-71)
Jeśli Jerzy Janowicz (ATP 85) dojdzie do finału Challengera w Szczecinie w najbliższy poniedziałek zostanie pierwszą rakietą kraju.
St. Petersburg Open, Sankt Petersburg (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 410,85 tys. dol.
czwartek, 20 września
II runda gry pojedynczej:
Daniel Gimeno (Hiszpania) - Łukasz Kubot (Polska) 6:4, 7:6(5)
A liczyłem że zobaczę Łukasza w Eurosporcie.