ATP Pekin: Walkower Tsongi, sensacyjna klęska Gasqueta

Jo-Wilfired Tsonga awansował do ćwierćfinału turnieju w Pekinie po rezygnacji Nikołaja Dawidienki. Sensacyjnej porażki z Ze Zhangiem doznał Richard Gasquet.

Robert Pałuba
Robert Pałuba

Jo-Wilfried Tsonga, który w meczu I rundy stoczył trzysetową batalię z Denisem Istominem, zakończoną w tie breaku trzeciego seta, nie musiał w czwartek wychodzić na kort. Rozstawiony z numerem trzecim Francuz skorzystał z niedyspozycji Nikołaja Dawidienki i w ćwierćfinale zameldował się bez gry, otrzymując jednocześnie dodatkowy dzień odpoczynku. Tsonga w pojedynku o półfinał zmierzy się z Michaiłem Jużnym. Rosjanin, finalista imprezy sprzed ośmiu lat, uporał się 6:3, 6:3 z Kevinem Andersonem.

Sprawcą wielkiej niespodzianki został Ze Zhang, który wyeliminował w II rundzie 6:4, 3:6, 6:4 Richarda Gasqueta. Zhang, notowany obecnie na 165. miejscu zawodowego rankingu, został pierwszym chińskim tenisistą, który osiągnął ćwierćfinał turnieju głównego cyklu ATP.

- Niczego się dziś nie bałem, byłem bardzo zrelaksowany. Nie denerwowałem się, więc po prostu próbowałem pokazać w tym pojedynku swój najlepszy tenis - komentował po meczu szczęśliwy reprezentant gospodarzy.

Gasquet zmarnował przewagę przełamania w trzecim secie i po sukcesie w Bangkoku w minionym tygodniu, przedwcześnie pożegnał się z chińską stolicą. - Jest utalentowany, gra agresywnie i szybko - komplementował swojego pogromcę Francuy. - Pod koniec grał po prostu lepiej ode mnie. To nie był mój najlepszy pojedynek, ale to się zdarza. Mój rywal zasłużył na zwycięstwo.

Zhang jest obecnie podopiecznym Guillaume Peyre'a, francuskiego szkoleniowca, który wcześniej doprowadził do finału Australian Open i miejsca w pierwszej dziesiątce rankingu Marcosa Baghdatisa. Peyre wcześniej trenował także dzisiejszego przeciwnika Chińczyka, Richarda Gasqueta.

W piątym ćwierćfinale w sezonie zameldował się Feliciano López, który pokonał 6:3, 7:6(7) Yen-Hsuna Lu. Hiszpan serwował w drugim secie na mecz, jednak nie wykorzystał piłki meczowej i oddał podanie. Także w tie breaku zmarnował swoje szanse i ze stanu 6-4 pozwolił rywalowi wyrównać na 6-6, by chwilę później bronić piłki setowej. Ostatecznie López wygrał spotkanie i poprawił swój fatalny bilans tie breaków w tym roku.

Stawkę ćwierćfinalistów uzupełnił Sam Querrey. Amerykanin odniósł przekonujące zwycięstwo 6:1, 6:4 nad Andreasem Seppim i po raz pierwszy w karierze powalczy o półfinał imprezy rozgrywanej w Azji.

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×