Challenger Bratysława: Bednarek i Kowalczyk po miesięcznej przerwie znów razem

Zaledwie miesiąc trwała rozłąka Tomasza Bednarka i Mateusza Kowalczyka. Polscy debliści we wtorek powrócili do wspólnych startów, kwalifikując się do ćwierćfinału międzynarodowych mistrzostw Słowacji.

Ostatni raz Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk wystąpili razem w październikowych zawodach rozgrywanych we francuskim Rennes, gdzie doszli aż do finału. W Bratysławie biało-czerwoni na początek trafili na oznaczonych numerem czwartym Chorwatów: Ivana Dodiga i Mate Pavicia, których zwyciężyli ostatecznie po 90 minutach gry 7:6(5), 4:6, 10-7.

Rywalami Bednarka i Kowalczyka w pojedynku o półfinał debla będą w środę Jan Hajek i Lukáš Lacko. Czesko-słowacka para pokonała w poniedziałek 6:1, 6:3 Ukraińca Ilję Marczenko oraz jego rodaka Iwana Sergiejewa.

Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk w słowackiej stolicy liczą na powiększenie swojego dorobku punktowego
Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk w słowackiej stolicy liczą na powiększenie swojego dorobku punktowego

Kowalczyk w sobotę przystąpił także do walki o główną drabinkę singla, lecz w pierwszym spotkaniu musiał uznać wyższość utalentowanego Austriaka Dominica Thiema. Los trzebinianina podzielił także jego klubowy kolega, Grzegorz Panfil, który nie sprostał znanemu z występów w deblu tenisiście gospodarzy, Michalowi Mertinakowi. Do finału eliminacji dotarł z kolei Piotr Gadomski, ale na tym etapie lepszym od niego był już Włoch Riccardo Bellotti.

Słowacki Challenger nie był jedynym turniejem tej rangi, w którym wystartowali biało-czerwoni. We włoskim Ortisei o awans do w głównej drabinki singla starał się Michał Przysiężny. 28-letni głogowianin w kwalifikacjach został najwyżej rozstawiony, lecz już w II rundzie przegrał ze znacznie niżej notowanym reprezentantem gospodarzy.

Slovak Open 2012, Bratysława (Słowacja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
sobota-wtorek, 3-6 listopada

I runda gry podwójnej:

Tomasz Bednarek (Polska) / Mateusz Kowalczyk (Polska) - Ivan Dodig (Chorwacja, 4) / Mate Pavić (Chorwacja, 4) 7:6(5), 4:6, 10-7

III runda eliminacji gry pojedynczej:

Riccardo Bellotti (Włochy, 3) - Piotr Gadomski (Polska) 7:6(6), 6:3

II runda eliminacji gry pojedynczej:

Piotr Gadomski (Polska) - Marek Semjan (Słowacja, 8) 7:6(2), 7:5

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Piotr Gadomski (Polska) - Nicolas Rosenzweig (Francja) 6:2, 6:3
Dominic Thiem (Austria, 5) - Mateusz Kowalczyk (Polska) 7:6(2), 6:4
Michal Mertiňák (Słowacja, WC) - Grzegorz Panfil (Polska) 6:3, 6:4

Komentarze (4)
avatar
Bada Bing
8.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po tytule myślałem, że chodzi o związki partnerskie 
avatar
Miss Gomez
6.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grzesiu, dlaczego mi to robisz? :( Brawo Mati 'hop hop' Kowalczyk :)))) i Tomek! Taki tytuł na zakończenie sezonu wskazany. 
avatar
RvR
6.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Tomek i Mati, powodzenia jutro! :))) A co do Ołowka, to nie wiem co mu odstrzeliło. Gdyby wygrał jeszcze jeden mecz, to miałby szansę wejść do turnieju jako lucky loser. 
avatar
Sargon87
6.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Debel ładnie, ale Ołówek niech już sobie lepiej odpocznie...