ATP Madras: Piękny sen Bautisty-Aguta przerwany, tytuł dla Tipsarevicia

Choć w finałowym pojedynku turnieju ATP w Madrasie zanosiło się na niespodziankę, to ostatecznie do niej doszło. Faworyt spotkania Janko Tipsarević pokonał Roberto Bautistę-Aguta w trzech setach.

Przed rozpoczęciem spotkania Janko Tipsarević uchodził za stuprocentowego faworyta konfrontacji. Decydującymi czynnikami determinującymi przebieg tego widowiska miały być doświadczenie Serba oraz większe umiejętności czysto tenisowe. Roberto Bautista-Agut był z góry skazywany na porażkę. Tipsarević nie zawiódł i wygrał 3:6, 6:1, 6:3, ale Bautista-Agut pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.

Hiszpan, którego dotychczasowym największym sukcesem na poziomie ATP World Tour był ćwierćfinał turnieju w Sankt Petersburgu, rozpoczął mecz bez kompleksów i już w drugim gemie przełamał faworyta. W kolejnych gemach Tipsarević nie mógł się nawet zbliżyć do przełamania serwisu hiszpańskiego tenisisty. W gemie dziewiątym, ćwierćfinałowy pogromca Tomáša Berdycha przy piłce setowej zaserwował asa i mógł zapisać pierwszą partię na swoje konto

Druga odsłona to zdecydowana dominacja serbskiego tenisisty, który odebrał podanie rywalowi w drugim i czwartym gemie. Przy prowadzeniu Tipsarevicia 5:0, Hiszpan poprosił o interwencję fizjoterapeuty. Jak się okazało doskwierały mu problemy z mięśniami brzucha, lecz nie było to nic groźnego, bowiem po krótkiej interwencji medycznej 80. gracz rankingu ATP wrócił do gry, choć nie udało mu się już odwrócić losów tego seta. Tipsarević zwyciężył 6:1.

Decydujący set rozpoczął się fatalnie dla hiszpańskiego gracza. Już w trzecim gemie Tipsarević wywalczył przełamanie i jak się później okazało był to kluczowy moment meczu. Serb zaczął przejmować coraz większą inicjatywę na korcie, natomiast Bautista-Agut zaczął tracić siły, co wiązało się z coraz większą ilością błędów u 24-latka. W dziewiątym gemie zawodnik z Belgradu uzyskał piłkę meczową, przy której  Hiszpan nie wytrzymał nerwowo i wyrzucił w aut uderzenie forhendowe.

Dla Janko Tipsarevicia jest to pierwszy tytuł wywalczony w Madrasie, a ogółem czwarty w karierze. Serb wzbogacił się także o 250 punktów rankingowych, dzięki czemu umocni się na dziewiątej pozycji rankingu ATP.

Finał imprezy w Madrasie to dla Bautisty-Aguta życiowe osiągnięcie. 150 punktów, które zostaną mu przypisane pozwolą na awans w okolice 55. miejsca rankingu ATP. Hiszpan zaliczył także pierwsze w karierze zwycięstwo nad zawodnikiem z czołowej dziesiątki rankingu, wygrywając w meczu o półfinał z Tomášem Berdychem.

Aircel Chennai Open, Madras (Indie)
ATP World Tour 250, kort twardy (Pave Play), pula nagród 385,15 tys. dolarów
niedziela, 6 stycznia

finał gry pojedynczej:

Janko Tipsarević (Serbia, 2) - Roberto Bautista-Agut (Hiszpania) 3:6, 6:1, 6:3

Komentarze (7)
quai
6.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Tipsarevicia, ale słowa uznania należą się Bautiście. Z taką grą wróżę mu szybki awans w rankingu. 
sniQ
6.01.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie udało mu sie w ubiegłym roku, za to udało się w tym, brawo Janko! Pochwały należą się też Hiszpanowi za podjęcie walki. 
avatar
RvR
6.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ile w tym roku wygra Tipsar "250"?