Dla Jerzego Janowicza występ w grze podwójnej w parze z Albertem Ramosem jest szansą na rehabilitację za niedany start w singlu i porażkę już w I rundzie z Brianem Bakerem. Mecz I rundy zakończył się niespodziewanym sukcesem pary polsko-hiszpańskiej, która bardzo pewnie uporała się z rozstawionym z numerem cztery deblem austriacko-włoskim Oliver Marach / Daniele Bracciali 6:3, 6:4.
Janowicz i Ramos doskonale rozpoczęli mecz już w drugim gemie przełamując serwis Maracha, który w początkowej fazie spotkania był najsłabszym zawodnikiem na korcie. Po wygraniu gema serwisowego przez Ramosa, polsko-hiszpański duet wyszedł na prowadzenie 3:0. Uzyskanej przewagi nie roztrwonili do końca tej partii, kończąc ją w dziewiątym gemie przy serwisie łodzianina.
W piątym gemie drugiego seta Bracciali obronił piłkę na przełamanie. Ta sztuka nie udała się w gemie numer siedem Marachowi. Austriak, który w ubiegłym roku wygrał turniej w Auckland w parze z rodakiem Alexandrem Peyą, po raz drugi w meczu stracił własne podanie. Druga odsłona - tak jak pierwsza - zakończyła się zwycięskim gemem serwisowym polskiego tenisisty.
Dla "Jerzyka" był to debiutancki mecz w grze podwójnej na poziomie ATP World Tour, mimo to był najlepszym graczem na placu gry. Polak znakomicie serwował, pokazał świetne poruszanie się po korcie, imponował potężnymi forhendami, a także bardzo dobrze prezentował się w grze przy siatce. Trzeba też odnotować, że był dzielnie wspierany w kortowych poczynaniach przez swojego hiszpańskiego partnera.
W ćwierćfinale Polak i Hiszpan zmierzą się z posiadającą dziką kartę parą nowozelandzką Artem Sitak i Jose (Rubin) Statham albo z duetem szwedzko-duńskim Johan Brunström / Frederik Nielsen.
Heineken Open, Auckland (Nowa Zelandia)
ATP World Tour 250, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 433,4 tys. dolarów
wtorek, 8 stycznia
I runda gry podwójnej:
Jerzy Janowicz (Polska) / Albert Ramos (Hiszpania) - Daniele Bracciali (Włochy, 4) / Oliver Marach (Austria, 4) 6:3, 6:4