Mariusz Fyrstenberg, który swego czasu był nawet najlepszym singlistą kraju, przegrał w ostatnim spotkaniu 6:4, 5:7, 5:7 z Tomislavem Ternarem. Ponieważ wcześniej szalę zwycięstwa przechylił na korzyść Polaków Jerzy Janowicz, to piąty pojedynek nie miał już żadnego znaczenia dla losów rywalizacji i rozegrany został w formule do dwóch wygranych setów. Narzekającego na uraz kostki Łukasza Kubota zastąpił warszawianin, natomiast w miejsce desygnowanego wcześniej do gry Blaza Kavcicia przystąpił do meczu 22-letni Ternar.
Premierową partię nasz reprezentant rozstrzygnął na swoją korzyść różnicą jednego przełamania. W drugiej odsłonie warszawianin stracił serwis w 12. gemie i o losach rywalizacji zadecydował trzeci set. Fyrstenberg już na początku ruszył do ataku, zdobywając breaka na 2:1. Podając na mecz w 10. gemie, polski tenisista oddał ostatecznie serwis, popełniając w kluczowym momencie podwójny błąd. Chwilę później 32-latek ponownie stracił podanie, przegrywając tym samym cały pojedynek.
Dla reprezentanta Słowenii było to pierwsze w karierze zwycięstwo w rozgrywkach o Puchar Davisa. Fyrstenberg z kolei poniósł siódmą porażkę, a jego bilans gier w singlu wynosi aktualnie 7-7.
Po przegranym 6:4, 5:7, 5:7 meczu z Tomislavem Ternarem Mariusz Fyrstenberg powiedział:
- Fajnie było zagrać singla, bo takie gry bardzo rozwijają. Decyzja o tym, że to ja mam zastąpić Łukasza Kubota zapadła w niedzielę. Troszkę mnie wykończył ten wczorajszy, długi mecz deblowy, a dzisiaj najbardziej zależało nam na pierwszym meczu Jerzego. Nie wyobrażam sobie co by się stało, gdyby on przegrał, ale na szczęście tak się nie stało.
Teraz czeka nas mecz z RPA i na papierze wygląda to łatwiej. Z drugiej strony w pojedynku ze Słowenią było 2-0 po pierwszym dniu, a tu nagle przegraliśmy debla, Kubot skręcił nogę, a Jerzy miał tie breaka w pierwszym secie. Nie możemy więc lekceważyć rywali, a mamy teraz chyba najmocniejszą ekipę grającą w Pucharze Davisa i szkoda by było tego nie wykorzystać.
Polska - Słowenia 3:2, Hala Stulecia, Wrocław (Polska)
I runda Grupy I Strefy Euroafrykańskiej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 1-3 lutego
Gra 1.: Jerzy Janowicz - Blaž Kavčić 6:3, 6:3, 7:5
Gra 2.: Łukasz Kubot - Grega Žemlja 6:3, 6:2, 6:0
Gra 3.: Mariusz Fyrstenberg / Marcin Matkowski - Blaž Kavčić / Grega Žemlja 3:6, 6:2, 2:6, 6:4, 11:13
Gra 4.: Jerzy Janowicz - Grega Žemlja 7:6(4), 6:3, 6:3
Gra 5.: Mariusz Fyrstenberg - Tomislav Ternar 6:4, 5:7, 5:7