Puchar Federacji: Agnieszka Radwańska doprowadza do decydującego debla

Agnieszka Radwańska wyrównała na 1-1 stan rozgrywanego w Ejlacie meczu Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Polski z Izraelem. Czwarta rakieta świata pokonała Shahar Pe'er 6:2, 6:3.

Liderki obu drużyn spotkały się ze sobą po raz drugi w rozgrywanym w Ejlacie po raz trzeci z rzędu turnieju Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Federacji. W 2011 roku Agnieszka Radwańska pokonała Shahar Peer 6:3, 6:3, tym razem oddała rywalce o jednego gema mniej. Łączny bilans spotkań obu tenisistek to teraz 5-3 dla krakowianki. Polka wygrała 30. w karierze grę w Pucharze Federacji (bilans 30-7) i trzecią w tym tygodniu. Bilans Pe'er, byłej 11. rakiety rankingu WTA, w rozgrywkach to teraz 34-25.

Wcześniej Urszula Radwańska (WTA 37) przegrała z Julią Glushko (WTA 181) pojedynek drugich rakiet obu drużyn. By zapewnić sobie pierwsze miejsce w Grupie C Polska musi wygrać grę deblową, w której siostry Radwańskie zmierzą się z Pe'er i Glushko. Zwycięzca Grupy C w sobotę spotka się z Chorwacją, najlepszą drużyną Grupy A, a stawką będzie prawo wystąpienia w kwietniowym barażu o Grupę Światową II.

W gemie otwarcia I seta Radwańska (WTA 4) od 40-15 straciła dwa punkty, ale kolejne dwie piłki powędrowały na jej konto. Po chwili krakowianka przełamała Pe'er (WTA 91) pożytkując drugiego break pointa, ale nie wykorzystała szansy podwyższenia na 3:0 - od 40-15 oddała rywalce cztery punkty. Trzy kolejne gemy padły łupem Polki, która przy 5:1 nie dała rady zamknąć seta serwisem. To co nieuniknione zostało odwleczone w czasie tylko na momencik - Radwańska wykorzystała drugiego setbola w gemie ósmym.

W pierwszym gemie II seta Radwańska obroniła trzy break pointy, a w drugim przełamała Pe'er na sucho. Po chwili Polka, również bez straty punktu, utrzymała podanie i prowadziła 3:0. W czwartym gemie krakowianka ponownie odebrała serwis Izraelce, ale nie udało się jej podwyższyć na 5:0. Po kolejnym przełamaniu serwisu Pe'er, krakowianka w siódmym gemie serwowała, by wyrównać na 1-1 stan meczu z Izraelkami, ale zmarnowała dwie piłki meczowe. W tym momencie o przerwę medyczną poprosiła reprezentantka gospodarzy i po wznowieniu gry miała trzy break pointy. Radwańska jednak od 0-40 zdobyła pięć punktów i zakończyła pojedynek po 87 minutach.

W całym pojedynku na 17 rozegranych gemów było 11 przełamań, z czego siedem zaliczyła Radwańska. Polka zaserwowała sześć asów (wszystkie w II secie) oraz skorzystała z pięciu podwójnych błędów Pe'er.

Polska - Izrael 1:1
, Municipal Tennis Club, Ejlat (Izrael)
Puchar Federacji, Grupa I Strefy Euro-afrykańskiej, Grupa C, kort twardy
piątek, 8 lutego

Gra 1.: Urszula Radwańska - Julia Glushko 4:6, 4:6
Gra 2.: Agnieszka Radwańska - Shahar Pe'er 6:2, 6:3
Gra 3.: Agnieszka Radwańska / Urszula Radwańska - Julia Glushko / Shahar Pe'er

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (226)
avatar
qasta
8.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ULKA (w deblu) NA TRYBUNY 
avatar
qasta
8.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Group standings: 1. Poland 2. Israel 3. Romania 4. Turkey
.
Izrael niepocieszony - 5 piłek meczowych obroniły !
A w tiebreaku Ulka pewnie by spłonęła żywcem ! 
avatar
qasta
8.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w deblu Ana Konjuh może też zagrać w parze z Dariją Jurak - to bardzo doświadczona deblistka . I nawet sądzę , ze tak się stanie 
avatar
MagdiRuszaSię
8.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niezłe musiały być tam nerwy: "Let's just say that the Polish team REALLY didn't want to give a press conference. 60 seconds. Will be on YouTube tomorrow probably." @Let_SecondServe 
avatar
qasta
8.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko w 1-szym dniu Iva Majoli (kapitan) wystawiła do singla Terezę Mrdeza. To była pomyłka, bo Mrdeza przewaliła mecz z Austriaczką Mayr-Achleitner . Następnego dnia wyszła do singla 15-latka Czytaj całość