Olga Puczkowa (WTA 79) w ubiegłym tygodniu we Florianopolis pokonała Venus Williams i osiągnęła swój pierwszy od 2006 roku finał w głównym cyklu (przegrała z Monicą Niculescu). W Indian Wells Rosjanka przeszła eliminacje - pozostaje bez wygranego meczu w głównej drabince imprezy (był to jej trzeci występ, po 2007 i 2008 roku). 23-letnia Maria Sanchez (WTA 112) w 2011 roku po raz pierwszy zagrała w kwalifikacjach do turniejów WTA, w tym w Indian Wells. W trwającym 70 minut spotkaniu Amerykanka obroniła dwa break pointy (oba w pierwszym gemie I seta), a sama przełamała Puczkową trzy razy.
Dalej gra Mallory Burdette (WTA 125), która w kwalifikacjach odprawiła dwie ćwierćfinalistki z Florianopolis z ubiegłego tygodnia, Janę Cepelovą i Melindę Czink, a w środę wygrała z weteranką Jill Craybas (WTA 210) 6:3, 6:1. 22-letnia Amerykanka w ubiegłym sezonie dotarła do III rundy US Open, ale kilka miesięcy temu przeszła operację.
- Pod koniec ubiegłego roku miałam operację nadgarstka - powiedziała Burdette. - Nie mogłam grać na 100 proc. w styczniu i nie byłam gotowa na Australian Open, więc musiałam podejść do tego na spokojnie - zostałam w domu i trenowałam. Myślę, że to pomogło - pracowałam naprawdę ciężko i jestem bardzo podekscytowana, że mogę wrócić i grać w tych turniejach. Od lutego jestem naprawdę gotowa do pracy.
Burdette wykorzystała wszystkie sześć break pointów i potrzebowała 59 minut, by pokonać 38-letnią Craybas. Kolejną jej rywalką będzie rozstawiona z numerem 23. Tamira Paszek.
Do II rundy awansowała Swietłana Kuzniecowa (WTA 46), która pokonała Andreę Hlavackovą (WTA 65) 6:3, 6:1. Rosjanka wykorzystała wszystkie pięć szans na przełamanie Czeszki, jakie miała oraz zdobyła 78 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu. 27-letnia była wiceliderka rankingu WTA to dwukrotna finalistka turnieju w Indian Wells - w 2007 przegrała z Danielą Hantuchovą, a rok później uległa Anie Ivanović.
Kuzniecowa, która drugą część ubiegłego sezonu miała straconą z powodu kontuzji kolana, na początku 2013 roku wypadła z Top 80 rankingu. Dzięki dotarciu do ćwierćfinału w Sydney oraz Australian Open i do III rundy w Dausze Rosjanka wróciła do czołowej 50.
- Cieszę się, że wróciłam - to jest najważniejsze - powiedziała Kuzniecowa. - Każdego dnia staram się grać najlepiej, jak potrafię i sprawy idą w dosyć dobrym kierunku. Czuję, że utrzymuję samą siebie w stanie równowagi, co jest ważne i w Indian Wells mam swojego psa, co jest wspaniałe! Jestem szczęśliwą osobą, wykonuję moją ulubioną pracę i jestem w miłym miejscu z uroczym widokiem i wspaniałą pogodą. To jest wszystko, czego potrzebuję. Kolejną tenisistką, która sprawdzi Rosjankę będzie rozstawiona z numerem 18. była liderka rankingu Jelena Janković, z którą ma bilans spotkań 5-6.
We włoskim meczu, mistrzyni Rolanda Garrosa 2010 Francesca Schiavone (WTA 47) w jedną godzinę i 49 minut zwyciężyła Flavię Pennettę (WTA 92) 7:5, 6:1. 32-latka z Mediolanu w I secie przegrywała 3:5, ale od tego momentu wygrała dziewięć gemów z rzędu i podwyższyła na 5-2 bilans spotkań z rodaczką. Kolejną jej rywalką będzie numer dwa imprezy Maria Szarapowa.
Program i wyniki turnieju kobiet
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!