Taylor Townsend (WTA 471) w ubiegłym sezonie święciła wielkie sukcesy w karierze juniorskiej - wygrała Australian Open, a kilka miesięcy później została numerem jeden na świecie.
Lucie Hradecka (WTA 57) w I secie od 1:3 wygrała pięć gemów z rzędu, a w II dwa razy potrzebowała jednego gema do zwycięstwa (prowadziła 5:4 i 6:5), ale triumf święciła Townsend, najmłodsza tenisistka w drabince turnieju.
- Wyszła grając naprawdę dobrze - powiedziała amerykańska nastolatka. - Starałam się uspokoić i walczyć, co mi na końcu wyszło. Musiałam zdobyć jeden punkt w danym momencie - szczególnie w tie breaku próbowałam odetchnąć i uspokoić się na tyle, na ile potrafiłam.
- Zawsze o tym myślałam, że należę do tego poziomu rozgrywek. To było moim marzeniem. Pracowałam nad wieloma rzeczami i miałam naprawdę świetny okres przygotowawczy - przystępując do sezonu naprawdę byłam pewna siebie. Kolejną rywalką 16-latki będzie była liderka rankingu, rozstawiona z numerem 11. triumfatorka imprezy z 2008 roku Ana Ivanović.
W II rundzie jest też najstarsza uczestniczka imprezy, 42-letnia Kimiko Date (WTA 75). Japonka wróciła ze stanu 0:2 w III secie i pokonała Galinę Woskobojewą (WTA 105) 6:4, 3:6, 6:4. Obie tenisistki zdobyły po 99 punktów. Date spotka się teraz z rozstawioną z numerem 29. Jeleną Wiesniną.
Monica Niculescu (WTA 58) w 52 minuty rozbiła kwalifikantkę Elinę Switolinę (WTA 88) 6:0, 6:0. Rumunka, która w ubiegłym tygodniu we Florianopolis zdobyła swój pierwszy tytuł, problemy miała jedynie w ostatnim gemie meczu - wróciła z nim z 0-40. W II rundzie spotka się z turniejową 28. Kirsten Flipkens.
Była piąta rakieta świata Daniela Hantuchova (WTA 73) przegrywała ze Stéphanie Foretz (WTA 114) 1:3 w III secie, ale wygrała całe spotkanie 6:3, 3:6, 6:4. - Stephanie zagrała dzisiaj naprawdę dobrze - powiedziała Słowaczka, triumfatorka imprezy z 2002 i 2007 roku. - II set nie był łatwy - w wietrznych warunkach było ciężko i byłam trochę spięta. Jednak pierwsze rundy zawsze są ciężkie, więc starałam się zbytnio tym nie przejmować. Tenis nigdy nie będzie ładny w takich wietrznych warunkach. Ten turniej dużo dla mnie znaczy, więc cieszę się, że wygrałam i przeszłam dalej.
W II rundzie Hantuchova zmierzy się z najwyżej rozstawioną Wiktorią Azarenką, która broni tytułu. - Jestem teraz zadowolona i już czekam na ten mecz - powiedziała Słowaczka. - (Azarenka) zrobiła tak wiele w dwóch ostatnich latach, gra naprawdę niesamowity tenis, więc muszę być gotowa i zagrać mój najlepszy tenis, by ją pokonać. Hantuchova wygrała z Białorusinką dwa z trzech meczów.
W czwartek zwycięstwa po dramatycznych meczach odniosły Kiki Bertens (WTA 44) i Sofia Arvidsson (WTA 49). Holenderka wróciła z 3:6, 1:3 i pokonała Annikę Beck (WTA 66) 3:6, 6:4, 6:1, a Szwedka przegrywała z Laurą Robson (WTA 43) 2:6, 1:4, by wygrać 2:6, 7:6(1), 6:1. Alize Cornet (WTA 33) wygrała z Monicą Puig (WTA 102) 6:7(3), 6:2, 6:2 i w II rundzie zmierzy się z byłą liderką rankingu, rozstawioną z numerem ósmym Karoliną Woźniacką.
Podczas drugiego dnia turnieju odbyły się również dwa amerykańskie pojedynki, z których zwycięsko po trzysetowych bojach wyszły faworyzowane Jamie Hampton (WTA 64) i Madison Keys (WTA 77). Pierwsza pokonała finalistkę z ubiegłego tygodnia z Kuala Lumpur Bethanie Mattek-Sands (WTA 132) 5:7, 6:3, 6:1, a druga wygrała z Melanie Oudin (WTA 85) 6:4, 4:6, 6:3.
Program i wyniki turnieju kobiet
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!