Rywalizacja Pakistanu z Nową Zelandię została rozstrzygnięta po rozegraniu zaledwie jednego pojedynku singlowego. W trakcie drugiej gry pojedynczej pomiędzy Aisamem-ul-Haqiem Qureshim a Danielem Kingiem-Turnerem sędzia podjął decyzję o przerwaniu meczu z powodu... nie nadającego się do gry kortu.
Przerwany pojedynek, a także zaplanowane w ramach tej konfrontacji trzy kolejne starcia zostały ogłoszone jako wygrane przez reprezentantów Nowej Zelandii.
Dzięki tej decyzji tenisiści z Kraju Kiwi awansowali do wrześniowych baraży o awans do Grupy I Strefy Azji i Oceanii, gdzie zmierzą się z Tajlandią bądź Filipinami.
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
kuriozalna sytuacja
jeśli kort jest fatalny to konsekwencje powinni ponieść organizatorzy a nie drużyna "przegrana"
wg mnie powinno zainterweniować ITF
Uważacie, że to normal Czytaj całość