Licznie zgromadzona publiczność na trybunach Taco Bell Arena zamarła. Po zakończonej wymianie w piątym punkcie trzeciego gema partii otwarcia Novak Djoković z grymasem bólu padł na kort trzymając się za staw skokowy prawej stopy. Po chwili do tenisisty podbiegli ludzie ze sztabu reprezentacji Serbii i na ich ramionach utykający lider rankingu ATP zawędrował do swojego krzesełka. Sytuacja wydawała się dramatyczna, kapitan drużyny z Półwyspu Bałkańskiego Bogdan Obradović z nietęgą miną uniósł głowę ku górze spodziewając się najgorszego.
Na szczęście dla Obradovicia jak i całej Serbii po interwencji medycznej Djoković był w stanie wrócić do gry, a jego stan na tyle się poprawił, iż mógł bez najmniejszych problemów podjąć walkę. Belgradczyk nie pierwszy raz udowodnił, że występy w narodowych barwach są dla niego niezwykle ważne. Mimo bólu zacisnął zęby, walczył z całych sił i ostatecznie pokonał w czterech setach Sama Querreya, wprowadzając swoją reprezentację do półfinału Grupy Światowej Pucharu Davisa.
- To był bardzo trudny mecz. On grał znakomicie przez początkowe dwa sety. Reprezentowanie swojego kraju to dla mnie niezwykłe przeżycie, gra w barwach narodowych wyzwala we mnie dodatkowe emocje - mówił po meczu Djoković.
- Kontuzje są częścią sportu, nie da się ich uniknąć. W tej chwili nie wiem co to za uraz, to jest do ustalenia, ale na razie nie wygląda zbyt dobrze. W pewnym momencie nie byłem pewny, czy będę mógł kontynuować grę, na szczęście tak się nie stało. Mam nadzieję, że szybko dojdę do pełnej sprawności i będę gotowy na europejską część sezonu na kortach ziemnych - opowiadał o pechowym zdarzeniu z początku meczu sześciokrotny mistrz wielkoszlemowy.
Rywalami Serbów w walce o finał najstarszych tenisowych rozgrywek będą Kanadyjczycy. Tenisiści spod znaku Klonowego Liścia już po czterech meczach rywalizacji z Włochami wywalczyli awans, a decydujący punkt zdobył Milos Raonic wygrywając 6:4, 6:4, 3:6, 7:5 z Andreasem Seppim.
Dla Kanady to pierwszy taki sukces w Pucharze Davisa od 1913 roku, gdy w walce o finał ulegli późniejszym mistrzom, reprezentacji Stanów Zjednoczonych 0-3.
Konfrontacja Argentyny z Francją była jedyną o losach której decydować musiał piąty mecz. Po sobotnim deblu Argentyńczycy prowadzili 2-1, lecz w niedzielnej pierwszej grze singlowej do remisu doprowadził Jo-Wilfried Tsonga demolując w 102 minuty Juana Monaco 6:3, 6:3, 6:0, wyrównując stan rywalizacji.
W starciu rozstrzygającym o promocji do następnej fazy turnieju naprzeciw siebie stanęli Carlos Berlocq i Gilles Simon. Tenisista gospodarzy napędzany przez licznie zgromadzoną na Estadio Parque Roca w Buenos Aires żywiołowo reagującą publiczność po trwającym niemal cztery godziny, pełnym emocji i dramaturgii spotkaniu zwyciężył 6:4, 5:7, 6:4, 6:4.
- To bez wątpienia mój najlepszy rezultat w całej karierze, szczerze mówiąc nie mam słów, by opisać to co czuję. Przed wyjściem na kort byłem bardzo przerażony. Wiedziałem jak ważny będzie to mecz oraz, że nie mogę zawieść. Pomogli mi nasi kibice, których uważam za najlepszych na świecie - stwierdził opromieniony sukcesem 30-latek z Buenos Aires.
W półfinale podopieczni Martina Jaite stanął przed okazją na zrewanżowanie się reprezentacji Czech za porażkę poniesioną w tej samej fazie w ubiegłorocznej edycji rozgrywek.
USA - Serbia 1-3, Taco Bell Arena, Boise, Idaho (USA)
ćwierćfinał Grupy Światowej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 5-7 kwietnia
Gra 1.: John Isner - Novak Djoković 6:7(5), 2:6, 5:7
Gra 2.: Sam Querrey - Viktor Troicki 7:6(1), 3:6, 4:6, 6:1, 6:4
Gra 3.: Bob Bryan / Mike Bryan - Ilija Bozoljac / Nenad Zimonjić 6:7(5), 6:7(1), 7:5, 6:4, 13:15
Gra 4.: Sam Querrey - Novak Djoković 5:7, 7:6(4), 1:6, 0:6
Gra 5.: John Isner - Viktor Troicki nie rozegrano
Kanada - Włochy 3-1, Thunderbird Sports Centre, Vancouver (Kanada)
ćwierćfinał Grupy Światowej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 5-7 kwietnia
Gra 1.: Vasek Pospisil - Andreas Seppi 7:5, 6:4, 4:6, 3:6, 3:6
Gra 2.: Milos Raonić - Fabio Fognini 6:4, 7:6(4), 7:5
Gra 3.: Daniel Nestor / Vasek Pospisil - Daniele Bracciali / Fabio Fognini 6:3, 6:4, 3:6, 3:6, 15:13
Gra 4.: Milos Raonić - Andreas Seppi 6:4, 6:4, 3:6, 7:5
Gra 5.: Vasek Pospisil - Fabio Fognini nie rozegrano
Argentyna - Francja 3-2, Parque Roque, Buenos Aires (Argentyna)
ćwierćfinał Grupy Światowej, kort ziemny
piątek-niedziela, 5-7 kwietnia
Gra 1.: Carlos Berlocq - Jo-Wilfried Tsonga 6:4, 2:6, 3:6, 7:5, 2:6
Gra 2.: Juan Mónaco - Gilles Simon 7:6(2), 6:2, 6:4
Gra 3.: David Nalbandian / Horacio Zeballos - Julien Benneteau / Michael Llodra 3:6, 7:6(3), 7:5, 6:3
Gra 4.: Juan Mónaco - Jo-Wilfried Tsonga 3:6, 3:6, 0:6
Gra 5.: Carlos Berlocq - Gilles Simon 6:4, 5:7, 6:4, 6:4
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
(w sytuacji, gdy ich najwyżej notowanym zawodnikiem był Marray (NIE Murray)).
Napisałem o tym więcej Czytaj całość