WTA Katowice: Pięć kwadransów Kvitovej, Lisicka odpadła z kwalifikantką

Najwyżej rozstawiona w turnieju BNP Paribas Katowice Open Petra Kvitova awansowała do II rundy gry pojedynczej. Z imprezą niespodziewanie szybko pożegnała się z kolei Sabina Lisicka.

Triumfatorka Wimbledonu i Mistrzostw WTA 2011, Petra Kvitova, po pięciu kwadransach gry zakwalifikowała się do II rundy katowickiej imprezy. Najwyżej rozstawiona w BNP Paribas Katowice Open Czeszka pokonała 6:4, 6:4 Japonkę Misaki Doi, zapewniając sobie tym samym prawo gry o ćwierćfinał z Mandy Minellą z Luksemburga.

- Był to mój pierwszy mecz nawierzchni ziemnej, a takie spotkania nigdy nie są łatwe. Potrzebuję więcej ogrania, aby poczuć się pewniej. Potrafię dobrze grać na mączce - wyznała po meczu ósma aktualnie rakieta globu. 21-letnia reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni sprawiła problemy tenisistce naszych południowych sąsiadów jedynie w drugiej odsłonie, w której od stanu 1:3 wygrała trzy kolejne gemy. Ostatnie słowo należało jednak do Kvitovej, która świetnymi returnami złamała opór Doi.

Druga z najwyżej rozstawionych tenisistek katowickiej imprezy, Roberta Vinci, spędziła na korcie jeszcze mniej czasu niż Czeszka. Włoszka pokonała Andreę Hlavackovą, po tym jak zawodniczka naszych południowych sąsiadów poddała mecz z powodu kontuzji przy stanie 6:2, 2:0 dla przeciwniczki. Rywalką tenisistki z Półwyspu Apenińskiego w pojedynku o ćwierćfinał będzie w czwartek Holenderka Kiki Bertens.

O sporą niespodziankę postarała się Alexandra Cadantu, która wyeliminowała z zawodów oznaczoną numerem siódmym Sabinę Lisicką. Reprezentantka Niemiec rozegrała bardzo słabe spotkanie, popełniła znaczną liczbę błędów własnych i przegrała 5:7, 2:6. Na pomeczowej konferencji 23-letnia tenisistka odniosła się m.in. do zbliżającego się Pucharu Federacji.

- Mona to bardzo dobra zawodniczka - oceniła pierwszą nominację do drużyny narodowej Mony Barthel. - Mamy cztery tenisistki, w dodatku prawo- i leworęczne i każda z nas może wystąpić w singlu, co może znacznie utrudnić sprawę rywalkom - powiedziała Lisicka.

Cadantu została czwartą kwalifikantką, która osiągnęła w Katowicach II rundę (w 1/8 finału jest również grająca jako "szczęśliwa przegrana" z eliminacji Shahar Peer). W kolejnej fazie pochodząca z Bukaresztu Rumunka zmierzy się ze swoją rodaczką Iriną Begu.

W środę poznaliśmy również pierwszą ćwierćfinalistkę katowickiej imprezy. Została nią Chorwatka Petra Martić, która łatwo uporała się ze Słowaczką Anną Schmiedlovą. 22-latka ze Splitu zwyciężyła 6:4, 6:2 po 83 minutach gry.

Program i wyniki turnieju

Z Katowic
dla SportoweFakty.pl
Rafał Smoliński

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: