Podczas poniedziałkowego spotkania I rundy wielkoszlemowego Roland Garros z Richardem Gasquetem Serhij Stachowski nie mógł się pogodzić z jedną z decyzji głównego arbitra, Portugalczyka Carlosa Ramosa.
Po nieudanej próbie nakłonienia sędziego do zmiany, jego zdaniem niekorzystnego werdyktu, Ukrainiec wyciągnął z tenisowej torby telefon komórkowy i zrobił zdjęcie śladu, jaki zostawiła piłka na korcie. Następnie umieścił je na swoim twitterowym profilu, a większość internautów uznała, że sędzia popełnił błąd, oceniając, iż piłka była autowa.
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
http://m.youtube.com/watch?v=kuVMct00KAk