Podobnie jak w Paryżu, także w brytyjskiej stolicy będziemy mieli pięcioro polskich singlistów. Do sióstr Radwańskich, Jerzego Janowicza oraz Łukasz Kubota dołączył w środę Michał Przysiężny, który udanie przeszedł kwalifikacje Wimbledonu odbywające się na trawnikach w Roehampton. Polak w głównej drabince singla wielkoszlemowego Wimbledonu zagra po raz drugi, w 2010 roku pokonał w I rundzie Ivana Ljubicicia, by w kolejnej fazie ulec Tajwańczykowi Yen-Hsun Lu.
Środowy pojedynek pochodzącego z Głogowa zawodnika z Danielem Munozem rozgrywany był do trzech wygranych setów. Polak z Hiszpanem mierzyli się dotychczas dwukrotnie w Challengerach, a bilans ich konfrontacji był remisowy. 31-latek z Madrytu to specjalista od gry na kortach ziemnych, a na trawnikach przy Church Road nie wystąpił w swojej karierze ani razu, ponieważ poczynając od 2009 roku nie udało mu się przejść eliminacji.
Premierowa odsłona finałowego pojedynku kwalifikacji była niezwykle wyrównana. Obaj panowie szczególnie skoncentrowali się na utrzymaniu własnego podania, nie pozwalając rywalowi na wypracowanie choćby jednego break pointa. Tie break kapitalnie ułożył się dla 29-letniego Polaka, który od stanu 0-1 wygrał sześć kolejnych piłek, wieńcząc ostatecznie całego seta przy trzeciej okazji.
Oznaczony w eliminacjach 11. numerem Przysiężny poszedł za ciosem zaraz na początku drugiej partii i po kilku minutach błyskawicznie wyszedł na 4:1. Leworęczny Muñoz rzucił się jeszcze do odrabiania strat, zdołał doprowadzić nawet do remisu, lecz ostatnie słowo należało już do głogowianina. W 10. gemie nasz reprezentant wykorzystał drugiego break pointa, będącego zarazem piłką setową, dzięki czemu objął prowadzenie w meczu 2-0.
W trzeciej części środowego pojedynku popularny Ołówek starał się przede wszystkim utrzymywać swoje kolejne podania, ale także wyczekiwał dogodnego momentu, aby zaskoczyć starszego od siebie o dwa lata przeciwnika. Hiszpan stracił na moment koncentrację w 10. gemie, ale zdołał jeszcze doprowadzić do równowagi, broniąc pierwszego meczbola. Przy drugim jednak głogowianin był już skuteczny i mógł cieszyć się z awansu do turnieju głównego.
Przysiężny po raz trzeci w karierze przeszedł kwalifikacje do wielkoszlemowej imprezy. W 2007 roku dokonał tego podczas US Open, a jego finałowym przeciwnikiem był wówczas Łukasz Kubot. Polak powtórzył ten wyczyn w ubiegłym miesiącu, pewnie przechodząc eliminacje Rolanda Garrosa.
Nasi reprezentanci swoich pierwszych rywali poznają w piątek, kiedy rozlosowane zostaną drabinki singla pań i panów.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w eliminacjach singla mężczyzn 576 tys. funtów
środa, 19 czerwca
III runda eliminacji gry pojedynczej:
Michał Przysiężny (Polska, 11) - Daniel Muñoz (Hiszpania, 25) 7:6(3), 6:4, 6:4
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!