ATP Bogota: Przysiężny przed szansą rewanżu za Johannesburg

Rafał Smoliński 16 Lipca 2013, 20:40

W ubiegłym tygodniu Michał Przysiężny po siedmiu latach po raz drugi w karierze osiągnął ćwierćfinał zawodów głównego cyklu. Głogowianin zdobył w Newport 45 punktów do światowej klasyfikacji, dzięki czemu przesunął się w górę rankingu ATP, awansując na 102. pozycję. Nasz reprezentant jest już o krok od powrotu do najlepszej setki, a kluczowe punkty może uzyskać na kolumbijskich kortach twardych.

Turniej w Bogocie debiutuje w cyklu ATP World Tour i choć reprezentanci Kolumbii są przede wszystkim specjalistami od gry na mączce, to w stolicy swojego kraju zmuszeni są grać na "hardzie". Popularny Ołówek po raz drugi z rzędu miał pewne miejsce w głównej drabince singla, a los skojarzył go z Vaskiem Pospisilem. 23-letni Kanadyjczyk był już dwukrotnie rywalem Polaka i za każdym razem wychodził z tych konfrontacji zwycięsko.

Pospíšil przyszedł na świat 23 czerwca 1990 roku w mieście Vernon w kanadyjskim stanie Kolumbia Brytyjska. Swoją przygodę z tenisem rozpoczął w wieku pięciu lat pod okiem swojego ojca Miloša, który z białym sportem związany jest zawodowo. Jego rodzice pochodzą z Czech, dlatego też ważnym krokiem w przyszłej karierze ich syna, były treningi w największym klubie naszych południowych sąsiadów, Prościejowie.

Vašek był bardzo utalentowanym i utytułowanym juniorem, w 2007 roku osiągnął wraz z Bułgarem Grigorem Dimitrowem finał gry podwójnej US Open w kategorii chłopców, a wyczyn ten powtórzył w styczniu następnego sezonu w Australii, w parze z Meksykaninem Cesarem Ramirezem. Kilka miesięcy przed przed udanym wypadem na antypody wygrał grę deblową prestiżowego Orange Bowl, a jego partnerem był wówczas Czech Roman Jebavý.

Kanadyjska federacja tenisowa nie mogła przejść obok niezwykle zdolnego Pospíšila, dlatego też szybko objęła go specjalną opieką. Szlifowaniem jego talentu zajął się najpierw Frédéric Niemeyer, wielokrotny reprezentant Kraju Klonowego Liścia, triumfator siedmiu zawodów rangi ATP Challenger. Kanadyjczyk szybko zdobywał doświadczenie, podczas turnieju w Toronto w 2011 roku pokonał znacznie wyżej notowanego od siebie Juana Ignacio Chelę, dzięki czemu uzyskał prawo gry ze swoim wielkim idolem, Rogerem Federerem. - Miałem około 12-13 lat, kiedy on został moim tenisowym idolem. To stało się zaraz z chwilą, kiedy wygrał pierwsze wielkoszlemowe trofeum. To bez wątpienia najlepszy gracz wszech czasów - wyjawia błyskawicznie.

Poczynając od marca 2012 roku, Pospíšil wygrał trzy turnieje rangi ATP Challenger, a w jednym osiągnął finał. Mocnymi stronami Kanadyjczyka są serwis oraz forhend, w czym stara się naśladować swojego bardziej utytułowanego rodaka, Milosa Raonicia. W swojej dotychczasowej karierze najwyżej notowany był na 85. miejscu (niemal równo rok temu), dzięki triumfowi w turnieju w Granby. To właśnie 90 punktów za tamto zwycięstwo będzie się starał obronić na swoich ulubionych kortach twardych, podczas zawodów w Bogocie.

Pospíšil dwukrotnie był rywalem Przysiężnego. W 2012 roku pokonał Polaka 6:2, 6:2 w II rundzie eliminacji do turnieju w Eastbourne. W obecnym sezonie popularny Ołówek zmierzył się z Kanadyjczykiem w finale Challengera rozgrywanego w Johannesburgu, gdzie głogowianin skreczował w III secie z powodu kontuzji pleców. We wtorek nasz reprezentant będzie miał dogodną okazję do rewanżu.

Claro Open Colombia, Bogota (Kolumbia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 638,1 tys. dolarów
wtorek, 16 lipca

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!