WTA Waszyngton: Solidne otwarcie Kerber, wygrane Keys i Barthel

Rozstawiona z numerem pierwszym Andżelika Kerber pewnie pokonała Irinę Falconi w meczu otwarcia turnieju WTA w Waszyngtonie. Zwycięstwa odniosły także m.in. Madison Keys i Mona Barthel.

Andżelika Kerber, notowana obecnie na dziewiątej pozycji w zawodowym rankingu, bez kłopotów pokonała w swoim pierwszym pojedynku w Waszyngtonie amerykańską kwalifikantkę, Irinę Falconi. Niemka od pierwszej do ostatniej piłki przeważała na korcie i jednostronnego obrazu przebiegu meczu nie zmieniły dwa potknięcia Kerber przy własnym podaniu. Podczas trwającego 1h07' meczu niemiecka tenisista aż sześć razy przełamała przeciwniczkę.

Po wygranym pojedynku Kerber... natychmiast udała się na kort treningowy, popracować nad serwisem. - Nie czułam się jeszcze w stu procentach komfortowo, więc trener zasugerował po meczu, żebym poszła jeszcze 20 minut poodbijać i myślę, że był to dobry pomysł - mówiła uśmiechnięta Niemka na pomeczowej konferencji.

- Mecz nie był łatwy, było wręcz trudno. Miałam długą przerwę, tylko trenowałam, a pojedynek turniejowy to zupełnie co innego. Wiem, że mogę poprawić swoją grę, mój serwis nie funkcjonował dziś najlepiej. Jestem jednak zadowolona, że wygrałam mecz pierwszej rundy, przyjemnie było zagrać na korcie centralnym - powiedziała najwyżej obecnie klasyfikowana niemiecka zawodniczka.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Tenisistki rozstawione niezwykle skutecznie prezentowały się podczas drugiego dnia turnieju i wszystkie zgodnie wygrały swoje mecze bez straty seta. Szansę na sprawienie kłopotów wyżej notowanej rywalce miała młoda Eugenie Bouchard, która prowadziła w pierwszej partii pojedynku z Jekateriną Makarową już 4:1, lecz w późniejszej fazie meczu Kanadyjka całkowicie straciła rezon i przegrała dziewięć kolejnych gemów.

Z powodu kontuzji uda pojedynek z Soraną Cirstea zmuszona była poddać Łesia Curenko. Tenisistki w pierwszych dziesięciu gemach pojedynku prowadziły efektowną wymianę ciosów, gdy przy stanie 5:5 Ukraince odnowił się uraz i po czterech gemach, wyraźnie kulejąc, zmuszona była poddać pojedynek.

Odpowiedzi na skuteczną ofensywę zawsze agresywnej Mony Barthel nie była w stanie znaleźć Stefanie Voegele i grająca przyjemnie dla oka Szwajcarka wywalczyła zaledwie cztery gemy. Pewne zwycięstwo odniosła także Madison Keys, pokonując sprawczynię jednej z największych sensacji ostatniego Wimbledonu, Michelle Larcher de Brito.

Citi Open, Waszyngton (USA)
WTA International, kort twardy, pula nagród 235 tys. dol.
wtorek, 30 lipca

I runda gry pojedynczej:

Andżelika Kerber (Niemcy, 1/WC) - Irina Falconi (USA, Q) 6:2, 6:3
Jekaterina Makarowa (Rosja, 3) - Eugenie Bouchard (Kanada) 6:4, 6:2
Alizé Cornet (Francja, 4) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:1, 6:3
Sorana Cîrstea (Rumunia, 5) - Łesia Curenko (Ukraina) 7:5, 1:1 i krecz
Mona Barthel (Niemcy, 6) - Stefanie Vögele (Szwajcaria) 6:2, 6:2
Madison Keys (USA, 8) - Michelle Larcher de Brito (Portugalia) 7:5, 6:3
Caroline Garcia (Francja) - Anna Tatiszwili (Gruzja) 0:6, 7:6(5), 6:4
Monica Niculescu (Rumunia) - Taylor Townsend (USA, WC) 6:3, 6:0
Heather Watson (Wielka Brytania) - Alexandra Mueller (USA, Q) 6:7(5), 6:4, 6:3
Alison Riske (USA) - Vania King (USA) 6:3, 7:5

Robert Pałuba
z Waszyngtonu
robert.paluba@sportowefakty.pl

Źródło artykułu: