Wtorkowe rozgrywki turnieju panów w Waszyngtonie przeciągnęły się aż do północy i niezwykle ciekawego pojedynku Marcosa Baghdatisa z Lukášem Lacko, zakończonym trzysetowym zwycięstwem sympatycznego Cypryjczyka. Baghdatis wygrał tym samym pierwszy mecz na szczeblu ATP od ponad pięciu miesięcy, przerywając koszmarną passę jedenastu kolejnych turniejowych porażek.
Niezwykle skutecznie we wtorek zaprezentowali się przedstawiciele młodego pokolenia i wszyscy zgodnie awansowali do III rundy imprezy. W pojedynku na potężne serwisy między Milosem Raoniciem i Samuelem Grothem (do Australijczyka należy rekord szybkości celnego podania w meczu) górą był młody Kanadyjczyk, który o ćwierćfinał zagra z pogromcą Nikołaja Dawidienki, Marinko Matoseviciem.
Po udanym starcie na londyńskich trawnikach i osiągnięciu IV rundy, za ciosem poszedł Bernard Tomic. Australijczyk, któremu w ostatnich tygodniach nie daje spokoju postępowanie karne wobec jego ojca (uderzył sparingpartnera podczas imprezy w Madrycie), pokazał się we wtorek z dobrej strony i oddał tylko cztery gemy Davidowi Goffinowi.
- Nie było najgorzej, warunki były bardzo trudne, a gram w Waszyngtonie po raz pierwszy. Trudno jest od razu grać na 100 procent, jest strasznie gorąco i wilgotno - powiedział po meczu Tomic, przyłączając się do głosów innych tenisistów, którzy zwrócili uwagę na warunki.
- Po Wimbledonie czuję się dość pewnie. Cieszę się, że znów udało mi się tam dobrze zaprezentować. Ostatnie dwa-trzy tygodnie także dobrze mi się trenowało - mówił Australijczyk.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
W ciekawym spotkaniu dwóch świetnie wyszkolonych tenisistów, Grigor Dimitrow pokonał Xaviera Malisse'a 7:6(4), 6:4. Bułgar miał kłopoty w pierwszej partii (w tie breaku odrabiał stratę mini przełamania), ale z biegiem czasu czuł się coraz pewniej na korcie, a jego uderzenia z głębi nabierały precyzji.
- Podczas pierwszego meczu zawsze są pewne niedociągnięcia. W ostatnich tygodniach bardzo dużo trenowałem. Cieszę się, że udało mi się wygrać, ale spotkanie nie było łatwe - mówił młody Bułgar, który spodziewał się trudnego meczu. - Znamy się z Xavierem [Malisse'em] od lat, stoczyliśmy kilka zaciętych batalii, więc wiedziałem, czego się spodziewać. Sam sobie trochę utrudniałem życie na korcie, ale jestem zadowolony z całokształtu - dodał.
Dimitrow przyznał także, że tegoroczne rozgrywki na kortach twardych rozpoczyna nastawiony pozytywnie i liczy na dobre wyniki: - Bardzo lubię grać na kortach twardych. Rozgrywki na ceglanej mączce dostarczyły mi w tym roku dużo radości i z optymizmem czekam na każdy mecz na nawierzchni twardej. Uwielbiam grać w USA, świetnie się tu czuję. Najbliższe tygodnie będą ekscytujące.
W starciu młodości z rutyną na korcie centralnym we wtorek triumfowała młodość i Ryan Harrison w dwóch setach wygrał z Lleytonem Hewittem. Amerykanin niedawno zmienił trenera, a w minionym tygodniu z dobrej strony pokazał się w Atlancie, gdzie osiągnął półfinał.
Już w pierwszym meczu z turniejem pożegnał się broniący tytułu Ołeksandr Dołgopołow, niespodziewanie pokonany przez Somdeva Devvarmana, a cztery piłki meczowe w trzecim secie pojedynku z Denisem Istominem obronił najwyżej rozstawiony reprezentant gospodarzy, Sam Querrey.
Citi Open, Waszyngton (USA)
ATP World Tour 500, korty twarde, pula nagród 1,30 mln dolarów
wtorek, 30 lipca
I runda gry pojedynczej:
Ryan Harrison (USA) - Lleyton Hewitt (Australia) 6:3, 7:5
James Duckworth (Australia, WC) - Yuchi Sugita (Japonia, Q) 6:2, 6:2
Dmitrij Tursunow (Rosja) - Jesse Levine (Kanada, LL) 7:6(5), 7:5
Tim Smyczek (USA, Q) - Grega Žemlja (Słowenia) 6:1, 6:7(8), 6:1
Alex Kuzniecow (USA, Q) - Aleks Bogomołow Jr (Rosja) 3:6, 6:4, 6:3
Jack Sock (USA, WC) - Igor Sijsling (Holandia) 6:4, 6:2
II runda gry pojedynczej:
Milos Raonić (Kanada, 4) - Samuel Groth (Australia, Q) 7:5, 6:4
Sam Querrey (USA, 6) - Denis Istomin (Uzbekistan) 4:6, 6:3, 7:6(9)
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 11) - Xavier Malisse (Belgia) 7:6(4), 6:4
Bernard Tomic (Australia, 14) - David Goffin (Belgia) 6:1, 6:3
Marcos Baghdatis (Cypr, 16) - Lukáš Lacko (Słowacja) 6:7(2), 6:2, 6:4
Somdev Devvarman (Indie) - Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, 9) 6:3, 7:6(4)
Marinko Matosević (Australia) - Nikołaj Dawidienko (Rosja, 15) 6:4, 7:5
Robert Pałuba
z Waszyngtonu
robert.paluba@sportowefakty.pl
* Ten Tursu Czytaj całość
(jako specjalista od małolackiej watahy nie moge się powstrzymać , he he)
- Dominic Thiem wygrał Czytaj całość