Agnieszka Radwańska osiąga w tym sezonie bardzo regularnie dalekie fazy turniejów. Występ w Carlsbadzie, gdzie osiągnęła już fazę 1/4 finału jest jej 14. tegorocznym startem. Tylko w czterech (Indian Wells, Madryt, Rzym oraz Eastbourne) nie dotarła do najlepszej ósemki. Teraz Polka stoi przed szansą na awans do siódmego półfinału. W pierwszej rundzie miała wolny los, w drugiej uporała się po dobrym meczu z Danielą Hantuchovą. Było to całkiem dobre spotkanie ze strony Isi, operowała długą piłką, przyzwoicie serwowała.
Ćwierćfinałową rywalką Polki będzie Samantha Stosur. Australijka po raz ostatni do 1/2 finału awansowała podczas turnieju w Moskwie, gdzie przegrała w finale. W tym roku osiągnęła zaledwie cztery dobre rezultaty. Była jedną z najlepszych ośmiu tenisistek w Ad-Dausze, Dubaju, Indian Wells oraz Rzymie. W ocenieniu szans Polki na zwycięstwo warto przypomnieć poprzednie spotkania tych tenisistek i ważne fakty z kariery zawodniczki z Gold Coast.
Pierwsze spotkania Radwańskiej ze Stosur odbyły się w sezonie 2009. Polka była w wyraźnym dołku po świetnym roku 2008, nie potrafiła rywalizować z czołowymi tenisistkami świata, a w Australian Open sensacyjnie uległa Katerynie Bondarenko. Z kolei Australijka do roku 2007 była przeciętną zawodniczką. Jedynie w deblu grała na bardzo wysokim poziomie, została liderką w roku 2006, wygrała US Open 2005 oraz Roland Garros 2006. Rok później zakończyła przedwcześnie sezon, po US Open, z powodu boreliozy. Tenisistka z antypodów zniknęła z rozgrywek na siedem miesięcy, mówiło się o zakończeniu jej kariery. Na szczęście wróciła w kwietniu 2008. Początkowo nie osiągała wyjątkowych rezultatów, ale już po roku gry stała się topową zawodniczką.
Cztery lata temu Radwańska ze Stosur zagrała dwukrotnie, najpierw w drugiej rundzie Indian Wells. Australijka wygrała pierwszą partię 6:3, w drugiej Polka wygrała w takim samym stosunku. Kiedy wydawało się, że trzeci set nieuchronnie zmierza do rozgrywki tie-breakowej Isia przełamała rywalkę przy stanie 6:5 i pokonała, jedyny raz w karierze, starszą przeciwniczkę. Dwa miesiące później doszło do rewanżu w I rundzie w Madrycie. Zmęczona krakowianka nie miała sił rywalizować z silną Stosur i przegrała 6:7(4), 1:6.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Od tego momentu można mówić o wielkim okresie w grze Australijki. Osiągnęła pierwszy półfinał Roland Garros (w 2009 roku), była bliska pokonania Sereny Williams (nie wykorzystała czterech piłek meczowych) i zadebiutowała w czołowej dwudziestce. Dwa lata temu poprawiła wynik w paryskim Szlemie dochodząc do finału, a po drodze eliminując m. in. Justine Henin, Serenę Williams oraz Jelenę Janković. Wygrała drugi turniej w karierze (Charleston), dotarła do półfinału turnieju Mistrzyń. Po 18 latach została pierwszą Australijką, która osiągnęła piąte miejsce w rankingu.
Radwańska ze Stosur spotkała się jeszcze w sezonie 2011. Rok ten dla Australijki nie zaczął się najlepiej, dopiero w turniejach na nawierzchni ceglanej osiągnęła przyzwoite rezultaty (chociaż odpadła w III rundzie French Open). Kolejnym wartym odnotowania wynikiem były zawody w Toronto. Australijka zaczęła od przegranego w złym stylu seta z Ayumi Moritą. Potem jednak złapała właściwy rytm, pokonała w dwóch setach Na Li oraz Robertę Vinci. Pierwsza partia półfinałowej batalii polsko-australijskiej szła pod dyktando grającej niesamowicie skutecznie tenisistki z Gold Coast. W drugiej Polka walczyła z całych sił (a była bardzo zmęczona, ponieważ grała dziewiąty mecz w przeciągu dwóch tygodni) i udało jej się doprowadzić do remisu. Wyrównana walka toczyła się do piątego gema decydującej partii, potem Radwańskiej zabrakło sił i przegrała 2:6, 7:5, 2:6. Australijka w finale uległa Serenie Williams. Zrewanżowała się jej jednak w finale US Open, gdy została pierwszą australijską mistrzynią wielkoszlemową od czasu Evonne Goolagong, która wygrała Wimbledon 1980.
Tegoroczny sezon jest ogromnym rozczarowaniem dla tenisistki z antypodów. Jeszcze nie przebrnęła bariery ćwierćfinału, a grała w niej zaledwie czterokrotnie. Kiedy zdawało się, że łapie dobry rytm gry w marcowych turniejach, doznała kontuzji łydki. Jednak nie można lekceważyć tej zawodniczki. Operuje świetnym serwisem, bardzo mocnym forhendem, kąśliwym slajsem bekhendowym i dobrą grą przy siatce. Polka nie może oddawać inicjatywy Australijce, jeśli odda pole gry rywalce, to prawdopodobnie Stosur zagra w pierwszym tegorocznym półfinale. Radwańska musi serwować na wysokim poziomie przez cały mecz, operować długą piłką i mieszać grę. Na kortach turnieju Southern California Open nawierzchnia powinna dodatkowo sprzyjać Polce, to właśnie tutaj wygrała 10 z 11 spotkań jakie rozegrała, to właśnie tutaj złapała wielką formę, która zapoczątkowała serię świetnych wyników Agnieszki Radwańskiej.
Southern California Open, Carlsbad (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 795 tys. dol.
piątek, 2 sierpnia
ćwierćfinał:
Stadium, nie przed godz. 24:00 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 2) | bilans: 1-2 | Samantha Stosur (Australia) |
---|---|---|
4 | ranking | 13 |
24 | wiek | 29 |
172/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 175/65 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Gold Coast |
Tomasz Wiktorowski | trener | David Taylor |
sezon 2013 | ||
43-11 (37-11) | bilans roku (główny cykl) | 19-13 (17-15) |
tytuł w Sydney | najlepszy wynik | ćwierćfinał w Indian Wells |
7-3 | tie breaki | 3-5 |
109 | asy | 69 |
1 751 585 | zarobki ($) | 574 010 |
kariera | ||
2005 | początek | 1999 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 4 (2011) |
385-164 | bilans zawodowy | 423-288 |
12/5 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 3/12 |
12 803 262 | zarobki ($) | 12 391 997 |
Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Samanthą Stosur (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2009 | Indian Wells | II runda | Radwańska | 3:6, 6:3, 7:5 |
2009 | Madryt | I runda | Stosur | 7:6(4), 6:1 |
2011 | Toronto | półfinał | Stosur | 6:2, 5:7, 6:2 |