ATP Montreal: Obroniony meczbol i trzeci z rzędu ćwierćfinał Polish Power

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski po raz trzeci z rzędu awansowali do ćwierćfinału turnieju Rogers Cup. Polacy pokonali Maksa Mirnego i Horię Tecau, broniąc wcześniej piłki meczowej.

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski byli w czwartek o krok od porażki, ale zdołali zwyciężyć po 85 minutach gry Maksa Mirnego i Horię Tecau. Polscy debliści pokonali rozstawioną z numerem ósmym białorusko-rumuńską parę 6:2, 4:6, 12-10 i po raz trzeci z rzędu, a czwarty w całej dotychczasowej karierze, zagrają w ćwierćfinale Rogers Cup.

Premierowa partia błyskawicznie ułożyła się po myśli biało-czerwonych, którzy dwukrotnie przełamali serwis rywali. Fryta i Matka wyszli na 5:0, ale wówczas Mirny i Tecău odrobili stratę jednego breaka, broniąc w siódmym gemie dwóch setboli. Białorusko-rumuńska para nie była jednak po raz trzeci w stanie utrzymać podania i ostatecznie przegrała seta 2:6.

W drugiej części meczu gra wyrównała się, a osiem początkowych gemów padło łupem serwujących. Przy stanie 4:4 oznaczeni "ósemką" Mirny i Tecău postarali się o kluczowego breaka i po chwili pewnie zakończyli seta przy własnym podaniu, wykorzystując ku temu drugą okazję.

Losy awansu do ćwierćfinału turnieju w Montrealu rozstrzygnęły się w mistrzowskim tie breaku, w którym jako pierwsi przewagę (3-0) uzyskali rywale. Polacy jeszcze przed zmianą stron doprowadzili do remisu i od tego momentu gra wyrównała się. Fryta i Matka przy stanie 9-8 nie wykorzystali piłki meczowej, a po chwili sami zmuszeni byli bronić się przed porażką. Biało-czerwoni nie pomylili się już przy drugiej okazji i mogli cieszyć się z awansu do ćwierćfinału.

W ciągu 85 minut gry Fyrstenberg i Matkowski zanotowali sześć asów i pięć podwójnych błędów oraz zapisali na swoje konto 67 ze 132 rozegranych piłek. Polacy obronili sześć z ośmiu wypracowanych przez rywali break pointów, a sami postarali się o trzy przełamania. Mirny i Tecău posłali trzy asy oraz popełnili pięć podwójnych błędów.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Rywalami Polaków w piątkowym pojedynku o półfinał turnieju Rogers Cup będą oznaczeni numerem drugim Hiszpanie Marcel Granollers i Marc Lopez, którzy pokonali 6:3, 6:2 Bułgara Grigora Dimitrowa i Niemca Philippa Kohlschreibera.

Rogers Cup, Montreal (Kanada)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 2,89 mln dolarów
czwartek, 8 sierpnia

II runda gry podwójnej:

Mariusz Fyrstenberg (Polska) / Marcin Matkowski (Polska) - Maks Mirny (Białoruś, 8) / Horia Tecău (Rumunia, 8) 6:2, 4:6, 12-10

Komentarze (9)
avatar
tomasf33
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo,brawo,wygrali z groźnymi Hiszpanami,znowu b.dobry super tb :) 
arekPL
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Są w półfinale !!!!!!!!!! Brawo !!!!!!! 
avatar
tomasf33
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to zapowiada się trudny mecz w ćwierćfinale... Ale mam nadzieję,że Matka i Fryta powalczą i dadzą z siebie wszystko :) 
avatar
qasta
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rywalami Polaków w piątkowym pojedynku o półfinał będą Hiszpanie Marcel Granollers i Marc Lopez, rozstawieni z numerem drugim.
To bardzo groźna para a Granollers już zdążył nabrać wigoru po po
Czytaj całość
avatar
RvR
8.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ognia Fryty! Jest super! :))