Z uwagi na to, że Czesi zapewnili sobie zwycięstwo już po grze deblowej, w niedzielę odbyły się dwa single, każdy w formule do dwóch wygranych setów. Oba pojedynki padły łupem Argentyny. Horacio Zeballos pokonał Lukasa Rosola 4:6, 7:6(6), 6:4 po obronie dwóch piłek meczowych w tie breaku II seta. Na koniec Leonardo Mayer wygrał z Jiří Veselým 6:4, 6:4.
Zeballos zaserwował 14 asów, podczas gdy Rosol 24, ale Argentyńczyk obronił osiem z dziewięciu break pointów i w sumie zdobył o pięć punktów więcej (106-101). Obaj tenisiści zakończyli spotkanie na plusie jeśli chodzi o bilans kończących uderzeń do niewymuszonych błędów - zawodnik z Ameryki Południowej wyszedł na + 14 (45-31), a Czech na + 17 (49-32). Mayer w pojedynku z Veselým posłał osiem asów, obronił trzy break pointy, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnął 30 z 37 punktów.
Awans do finału dali Czechom Radek Stepanek i Tomáš Berdych, którzy w piątek zdobyli po punkcie w singlu, a w sobotę wygrali wspólnie grę deblową. - Oni potrafią grać ze sobą bardzo dobrze. Nawierzchnia była naprawdę szybka dla Argentyny, a Tomáš i Radek przegrali tylko jedną grę deblową, więc moje przekonanie do nich było bardzo dobre - stwierdził Jaroslav Navrátil, kapitan drużyny Czech.
Przed rokiem nasi południowi sąsiedzi święcili drugi w historii triumf w rozgrywkach (pierwszy w 1980 roku), gdy w pokonali w Pradze Hiszpanię. O obronę tytułu przyjdzie się im zmierzyć na wyjeździe z Serbami. Ostatniego wyjazdowego finału Czesi nie wspominają miło - w 2009 roku w Sewilli przegrali z Hiszpanią 0-5. - Na pewno na wyjeździe gra się ciężko - powiedział Navrátil. W 2009 roku przegraliśmy z Hiszpanią bardzo gładko, ale moi chłopcy są dobrzy i wystarczająco doświadczeni, aby zagrać finał poza domem.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
W finale dojdzie do konfrontacji mistrzów z 2010 roku z triumfatorami z ubiegłego sezonu. W listopadzie odbędzie się 12. mecz obu reprezentacji. Bilans to 6-5 dla Czechów, którzy byli górą w ostatnim spotkaniu z Serbami, jakie miało miejsce w ubiegłym sezonie w Pradze.
- Serbia to niesłychanie trudny przeciwnik - powiedział Navrátil. Cała ich drużyna jet naprawdę silna, szczególnie gdy grają u siebie. Poznaliśmy to doświadczenie, gdy graliśmy u nich w 2010 roku i naprawdę nie było łatwo, ponieważ mają wspaniałych i bardzo głośnych kibiców, co im pomaga. Serbowie mają też doświadczenie - zdobyli Puchar Davisa kilka lat temu i wciąż są głodni, by znowu tego dokonać.
- Tak naprawdę nie ma łatwych przeciwników, ale z drugiej strony wciąż myślimy i wierzymy, że możemy zrealizować nasz cel. Serbia to trudny rywal, ponieważ mają zawodnika, który jest numerem jeden na świecie, Novaka Djokovicia. On ma dobrą serię z Tomášem i Radkiem, ale nigdy nie wiadomo. Zasadniczo Novak może zdobyć tylko dwa punkty, a oni muszą wywalczyć trzy. Jest jeszcze kilka turniejów w tym sezonie i Masters (Finały ATP World Tour) w Londynie. Mam nadzieję, że moich zawodników ominą kontuzję i na finał stawią się zdrowi.
Czechy - Argentyna 3:2, O2 Arena, Praga (Czechy)
Półfinał Grupy Światowej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 13-15 września
Gra 1.: Radek Štěpánek - Juan Mónaco 7:6(3), 6:3, 6:2
Gra 2.: Tomáš Berdych - Leonardo Mayer 6:4, 4:6, 6:3, 6:4
Gra 3.: Tomáš Berdych / Radek Štěpánek - Carlos Berlocq / Horacio Zeballos 6:3, 6:4, 6:2
Gra 4.: Lukáš Rosol - Horacio Zeballos 6:4, 6:7(6), 4:6
Gra 5.: Jiří Veselý - Leonardo Mayer 4:6, 4:6