WTA Linz: Wygrać drugi mecz w zawodach głównego cyklu, Piter gra z Begu

Łukasz Iwanek 08 Października 2013, 07:35

Dla Katarzyny Piter będzie to czwarty w karierze występ w głównym cyklu. W 2007, 2009 i 2010 roku zagrała w Warszawie - jedyny mecz wygrała trzy lata temu, gdy pokonała 7:6(7), 4:6, 7:5 Martę Domachowską, by następnie przegrać z Na Li. Pod koniec września Polka jako kwalifikantka doszła do II rundy Challengera WTA w Ningbo (Chiny). W decydującej rundzie eliminacji zwyciężyła wówczas 97. rakietę rankingu WTA, Julię Glushko.

Katarzyna Piter rozegra piąty w karierze mecz w głównym cyklu

- Byłam 38. w rankingu i chcę się tam znowu znaleźć albo jeszcze wyżej. Muszę poprawić stronę fizyczną, konsekwencję w grze i pewność siebie. Teraz wierzę w siebie i kolejne dwa miesiące dadzą mi czas, aby popracować nad tymi aspektami - mówiła Rumunka we wrześniu ubiegłego roku, po tym jak w Taszkencie w ćwierćfinale pokonała Galinę Woskobojewą, wracając z 2:5 w III secie. Tam też w walce o finał wygrała z Urszulą Radwańską, a tytuł zapewniła sobie zwyciężając Donnę Vekić. Sezon 2013 jednak nie jest dla niej udany. Dwa spotkania z rzędu jedyny raz wygrała w Seulu, gdzie w ćwierćfinale przegrała z Anastazją Pawluczenkową. Rumunka, podobnie jak Piter, zagrała w Challengerze WTA w Ningbo - już w I rundzie uległa Saisai Zheng.

W sezonie 2011 Begu wykonała niesamowity skok w rankingu - z 234. miejsca awansowała do Top 50, a ten niewyobrażalny awans dokonał się dzięki pięciu finałom (dwa w głównym cyklu, trzy w ITF). Rumunka w latach 2007-2011 wygrała osiem turniejów ITF, z czego siedem na kortach ziemnych, na których czuje się najlepiej. Młodsza o rok Piter najwyżej w rankingu znalazła się pod koniec ubiegłego miesiąca, na 156. pozycji. Poznanianka w latach 2007-2010 zdobyła sześć tytułów w cyklu ITF. W swoim dorobku ma też 14 triumfów w grze podwójnej (dwa w tym sezonie (Tunis, Izmir). W 2013 roku Polka wywalczyła również swoje pierwsze trofeum w głównym cyklu - w lipcu w parze z Kristiną Mladenović wygrała turniej w Palermo. Dwa lata temu Piter i Francuzka zaliczyły finał w Kopenhadze. Również Begu ma pokaźną kolekcję tytułów w deblu - 17 w cyklu ITF i dwa w WTA Tour (Hobart 2012, Den Bosch 2013).

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Begu, która grać w tenisa zaczęła w wieku trzech lat pod kierunkiem cioci-trenerki Aury Wagner, od 2010 roku reprezentuje rumuńską drużynę w Pucharze Federacji. Najwięcej gier rozegrała w ubiegłym sezonie (trzy w singlu i trzy w deblu), a jej łączny bilans to 4-4. Piter w reprezentacji Polski debiutowała w 2009 roku (wystąpiła wtedy w pięciu grach, z czego w czterech singlowych), w sumie w Pucharze Federacji wystąpiła w sześciu grach (bilans 4-2). W tym sezonie w Koksijde zagrała w grze deblowej i w parze z Alicją Rosolską pokonały Ysaline Bonaventure i An-Sophie Mestach 6:3, 4:6, 10-7. Wynik meczu z Belgijkami był już wcześniej rozstrzygnięty i to Polki w przyszłym sezonie zagrają w Grupie Światowej II.

Begu wcześniej trenowała także gimnastykę i grała w piłkę ręczną, a jej tenisową idolką jest Martina Hingis. Piter w tenisa zaczęła grać w wieku pięciu lat. Tenisem zainteresował Kasię tata Dariusz, który jest jej trenerem razem z jej bratem Jakubem. Ulubionym zawodnikiem poznanianki jest Rafael Nadal.

- Setka po setce. Najpierw 200, potem 100 - mówiła Piter w 2010 roku po zwycięstwie nad Domachowską i powtórzyła starą zasadę: - Jeżeli gra będzie super, to ranking będzie coraz lepszy. Warszawski turniej nie okazał się dla niej odskocznią do wielkiej kariery, ale w tym sezonie pokazuje, że ta setka jest w jej zasięgu. Jeśli to co prezentuje w cyklu ITF przeniesie do zawodów głównego cyklu, na początek w turniejach International, takich jak ten w Linzu, to w przyszłym sezonie może się cieszyć z awansu do Top 100.

Będzie to trzecie spotkanie obu zawodniczek, ale pierwsze w głównym cyklu. W 2008 roku doszło do ich konfrontacji w finale turnieju ITF w Ajn Suchna (Egipt) i Piter wygrała 7:6(7), 6:4. Dwa lata później w brytyjskim Jersey w II rundzie kwalifikacji również górą była poznanianka (5:7, 6:1, 6:4). Zapowiada się wojna na forhendy, bo jest to najmocniejsze zagranie obu tenisistek. Zawodniczka, która będzie lepiej returnować (serwis nie daje zbyt wielu tanich punktów zarówno Polce, jak i Rumunce) oraz wykaże się większą cierpliwością i konsekwencją w grze, wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko. Begu w tym sezonie została pokonana przez obie siostry Radwańskie - Agnieszkę w II rundzie Australian Open i Urszulę w I rundzie US Open.

Generali Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 235 tys. dolarów
wtorek, 8 października

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)