Federer chce wygrać co najmniej pięć turniejów

Nie mogąc trenować odpowiednio dobrze z powodu bólu pleców, Roger Federer był w minionym sezonie innym zawodnikiem także z punktu widzenia przygotowania kondycyjnego.

W tym artykule dowiesz się o:

Zmianę rytmu poruszania się po korcie zauważył u Federera także Novak Djoković podczas turnieju Masters w Londynie. - Grałem przez długi czas ze strachem o ból - mówi sam Szwajcar w rozmowie z magazynem Credit Suisse. - Przez to straciłem wiele pewności siebie. Na korcie skupiałem się na tyle bardziej niż na przodzie, straciłem charakterystyczną dla mnie agresywność.

Nie widzi powodu, dlaczego miałoby nie pójść mu lepiej w 2014 roku: - Ciągle mam wielkie cele, bo oczywiście nie zapomniałem jak się gra w tenisa - przyznaje. Przypomina, że jesienią 2012 roku wciąż był liderem rankingu, a pod koniec minionego sezonu, gdy stan jego pleców się poprawił, w górę poszły także wyniki. - Pokonałem zawodników z czołówki, nie grając swojego najlepszego tenisa. Gdyby mój serwis lub forhend były odrobinę solidniejsze, także rezultaty mogłyby być lepsze.

Federer wyznaje, że chce wygrać w nowym sezonie co najmniej pięć tytułów. - Chcę występować w wielkich finałach, bo tam się bawię. Ranking ma mniejsze znaczenie, chyba że chodzi o numer jeden - dodaje.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Na razie nie wie, czy będzie zatrudniał trenera po tym, jak po ponad trzech latach rozstał się z Paulem Annacone. Wciąż pozostaje jednak w kontakcie z Severinem Lüthim ( - Nie wiem, czy może albo chce podróżować ze mną przez 40 tygodni w przyszłym roku).

Komentarze (0)