Agnieszka Radwańska: Zrobimy wszystko, by odnieść w ten weekend zwycięstwo

W sobotę reprezentacja Polski zmierzy się w Boras ze Szwecją w meczu I rundy Grupy Światowej II Pucharu Federacji. W piątek dokonano losowania gier, odbyły się również konferencje prasowe obu ekip.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

- Jestem bardzo szczęśliwa, że staniemy przed szansą awansu do Grupy Światowej. Nie mogę się już doczekać wyjścia na kort. Wszystkie dziewczyny wchodzące w skład drużyny są dobrymi przyjaciółkami i bardzo dobrze się znają. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wygrać w ten weekend - powiedziała Agnieszka Radwańska, która w narodowych barwach wygrała jak na razie 35 spotkań.

Kapitan polskiej drużyny, Tomasz Wiktorowski, wierzy w swój zespół, choć ze strony przeciwniczek spodziewa się dużej walki. - Znam doskonale reprezentantki Szwecji i zdaję sobie sprawę z tego, że będzie to trudne spotkanie, zwłaszcza dla Agi, która nie będzie miała wcale łatwego zadania. Oczekujemy, że wygra swoje mecze, ale ja spodziewam się też niezwykle zażartej walki - powiedział opiekun biało-czerwonych.

Wiktorowski pozytywnie wypowiada się o Katarzynie Piter, która pod nieobecność Urszuli Radwańskiej będzie drugą polską singlistką. - To wojowniczka, a do tego naprawdę udziela jej się atmosfera bycia w drużynie. Jest wszechstronna, potrafi uderzać zza linii końcowej, co w moim odczuciu powinno być korzystne na tak wolnej nawierzchni. Odniosła kilka bardzo ważnych zwycięstw w zeszłym sezonie, więc przyzwyczaiła się już do gry na takim poziomie - zauważył.

Szanse na odniesienie końcowego zwycięstwa dostrzega również kapitan drużyny gospodarzy, Lars-Anders Wahlgren, który najbardziej wierzy w Sofię Arvidsson i Johannę Larsson. - Gra w narodowych barwach to coś szczególnego, ale do tego zawsze dochodzą spore oczekiwania. 10-letnie doświadczenie Johanny oraz 14-letnie Sofii w Pucharze Federacji czyni jednak dużą różnicę przy tego typu starciach. Radwańska jest naprawdę bardzo dobrą zawodniczką, ale raczej nie zdmuchnie ciebie z kortu. To oznacza, że nasze dziewczyny będą miały okazję pograć trochę piłką, co powinno dać im szansę w wymianach. Zawsze jest możliwość sprawienia niespodzianki - zakończył opiekun Szwedek.

Hala w Boras była jak dotychczas szczęśliwa dla szwedzkiej drużyny narodowej. Jedno zwycięstwo odniosła tutaj męska ekipa występująca w Pucharze Davisa, a jedną wygraną także panie grające w Pucharze Federacji.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×