Marcin Gawron dla SportoweFakty.pl: Wyczerpałem już limit kontuzji

Marcin Gawron z powodu kontuzji sezon rozpoczyna dopiero w drugiej połowie marca w imprezie ITF w Szarm el-Szejk. Tenisista z Nowego Sącza postara się odbudować swój ranking.

W tym artykule dowiesz się o:

Marcin Gawron w najlepszym dla siebie 2011 roku wywalczył trzy tytuły singlowe w imprezach rangi ITF oraz największy triumf w grze podwójnej w Challengerze Pekao Szczecin Open, a także brał udział w eliminacjach do US Open. W lipcu wspiął się na najwyższe w karierze 262. miejsce w rankingu ATP, podobny pułap osiągnął po triumfie deblowym. Od tamtej pory balansował pomiędzy trzecią a czwartą setką, w kolejnym sezonie udało mu się dołożyć dwa tytuły singlowe i trzy deblowe.

Rok 2013 dla nowosądeczanina nie rozpoczął się dobrze, po trzech turniejach musiał zrobić przerwę i właściwie kilkakrotnie na korty powracał, by znów pauzować. - W tamtym roku tak naprawdę więcej nie grałem, niż grałem. Na początku poprzedniego sezonu miałem małe problemy z biodrem, później od czerwca przez pięć tygodni leczyłem nadgarstek i wszystko wskazywało na to, że będzie dobrze. Jednak po jakimś czasie ból wrócił i zamiast wyleczyć go do końca, próbowałem grać, co w konsekwencji nie wyszło mi na dobre, ponieważ uraz się pogłębił. Od połowy listopada przez trzy kolejne miesiące nie było mowy o trzymaniu rakiety, bo musiałem wyleczyć prawy nadgarstek. Od czterech tygodni gram już w tenisa i na razie wszystko jest w porządku. Mam nadzieję, że limit kontuzji i urazów już wyczerpałem - powiedział Gawron.

Gawron w Polsce wywalczył sześć tytułów deblowych, z czego dwa w Challengerach
Gawron w Polsce wywalczył sześć tytułów deblowych, z czego dwa w Challengerach

Problemy zdrowotne spowodowały, że 25-latek spadł na 801. miejsce w rankingu singlowym oraz 686. lokatę w notowaniu gry podwójnej. Z jednej strony to pozycja, która skreśla tenisistę ze startów w imprezach wyższej rangi, z drugiej jednak ma niewiele punktów do obrony i może się skupić na odbudowie rankingu. - Do sezonu przygotowywałem się w Nowym Sączu, ale w tenisa dużo nie grałem z powodu leczenia kontuzji. Wiele czasu spędziłem na siłowni, biegając w terenie oraz na sali gimnastycznej - wyjaśnił zawodnik.

Już od przyszłego tygodnia Gawron wraz z Andriejem Kapasiem będzie rywalizować w trzech kolejnych imprezach ITF w Egipcie. Do dwóch pierwszych już teraz obaj zawodnicy mają zapewniony start w drabince głównej. - Późniejsze starty uzależniam od tego, jak zagram w tych turniejach. Chciałbym na pewno jak najszybciej odbudować swój ranking i wrócić na pozycję, która zapewni mi udział w turniejach ATP Challenger i wyższych. Jednak jak wiadomo, na wynik składa się wiele czynników, ale jednym z najważniejszych jest zdrowie. Myślę, że jeśli nie będę mieć problemów zdrowotnych, to stać mnie na dobre wyniki w tym roku - zapewnił Gawron.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: