Challenger Le Gosier: Tomasz Bednarek i Adil Shamasdin zagrają o tytuł w deblu

 / Na zdjęciu: Tomasz Bednarek
/ Na zdjęciu: Tomasz Bednarek

Tomasz Bednarek i Adil Shamasdin wygrali w półfinale turnieju gry podwójnej Challengera w Le Gosier z półfinalistami wielkoszlemowymi Paulem Hanleyem i Andre Sa, czym wywalczyli awans do finału.

Wprawdzie Paul Hanley i Andre Sa najlepsze lata mają już za sobą, ale wciąż są specjalistami od gry deblowej o uznanej marce i klasie. 36-letni Australijczyk w przeszłości grał w parze z takimi tuzami debla jak Todd Woodbridge, Wayne Arthurs, Radek Stepanek, Kevin Ullyett czy Leander Paes. Jest półfinalistą wszystkich turniejów wielkoszlemowych w deblu, dwukrotnym finalistą zmagań wielkoszlemowych w mikście, zwycięzcą 26 imprez głównego cyklu, w tym rangi ATP World Tour Masters 1000, a w szczytowym momencie kariery zajmował piąte miejsce w rankingu.

Natomiast Brazylijczyk przez długie lata z powodzeniem łączył występy w singlu i w deblu. Jest mistrzem 11 Challengerów w grze pojedynczej i ćwierćfinalistą Wimbledonu, zaś w grze podwójnej wygrał siedem zawodów głównego cyklu i dotarł do półfinału londyńskiej lewy Wielkiego Szlema.

Tomasz Bednarek i Adil Shamasdin mieli więc piekielnie ciężką próbę w półfinale Challengera w Le Gosier, ale wyszli z niej zwycięsko. Polak i Kanadyjczyk wygrali z rozstawionymi z numerem drugim przeciwnikami po pięciu kwadransach walki 6:4, 1:6, 10-7.

Początek meczu jednak nie wskazywał na triumf Bednarka i Shamasdina, którzy szybko zostali przełamani, ale gdy przegrywali 1:4 i 15-30 przy własnym podaniu, wrzucili wyższy bieg, zdobyli pięć gemów z rzędu i wygrali pierwszego seta.

Drugi set miał podobny przebieg, z tą tylko różnicą, iż tym razem Hanley i Sa nie roztrwonili przewagi. Australijsko-brazylijski duet znów wyszedł na prowadzenie 4:1 i wówczas przełamał podanie Bednarka na 5:1, kończąc tę partię ze stratą jednego gema.

W super tie breaku szala ważyła się raz na korzyść jednego, a raz na korzyść drugiego debla. Lepiej, od prowadzenia 3-0, rozpoczęli Hanley i Sa, ale Bednarek z Shamasdinem wyszli na 4-3. Decydujący cios duet polsko-kanadyjski zadał przy stanie 5-5, notując mini przełamanie. Przy wyniku 9-6 Polak i Kanadyjczyk uzyskali trzy meczbole, kończąc spotkanie za drugą szansą.

Bednarek i Shamasdin zapisali na swoim koncie trzy asy, pięć podwójnych błędów serwisowych, po trafionym pierwszym podaniu przegrali tylko dziewięć punktów, trzykrotnie zostali przełamani, sami wykorzystali dwa z czterech break pointów i wygrali mecz, choć zdobyli łącznie o dziewięć "oczek" mniej od rywali.

Oznaczeni numerem trzecim Bednarek i Shamasdin w finale zmierzą się z rozstawionym z "jedynką" deblem niemiecko-nowozelandzkim Gero Kretschmer / Michael Venus bądź z Francuzami Jonathanem Eysserikiem i Fabrice'em Martinem, którzy w półfinale zagrają w piątek.

Open de Guadeloupe, Le Gosier (Gwadelupa)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 100 tys. dolarów
czwartek, 3 kwietnia

półfinał gry podwójnej:

Tomasz Bednarek (Polska, 3) / Adil Shamasdin (Kanada, 3) - Paul Hanley (Australia, 2) / Andre Sa (Brazylia, 2) 6:4, 1:6, 10-7

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (1)
arekPL
4.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obawiałem się wyniku tego mecz...a tu miła niespodzianka! Myślę , że w finale nie są bez szans ! Powodzenia !