Rozstawiona z numerem drugim Na Li została pierwszą zwyciężczynią Australian Open od 14 lat, która odpadła w I rundzie międzynarodowych mistrzostw Francji.
Poprzednio zdarzyło się to w 2000 roku, kiedy Lindsay Davenport, zmagająca się wtedy z kontuzją pleców przegrała z Dominique van Roost. Jednak we wtorkowym meczu, Chince nic nie dolegało. Pod naporem regularności uderzeń i serwisu ze strony rywalki, Kristiny Mladenović, popełniła 36 niewymuszonych błędów. Dla Francuzki jest to dopiero czwarta wygrana w głównym cyklu w tym sezonie. Wtorkowa porażka Na Li i poniedziałkowa przegrana Stana Wawrinki oznaczają, że po raz pierwszy w historii dwoje triumfatorów turnieju wielkoszlemowego (Australian Open 2014), odpadło w I rundzie kolejnej imprezy tej rangi.
Rozstawiona z numerem czwartym Simona Halep okazała się zbyt regularną rywalką dla Alisy Klejbanowej. Długie rotacyjne piłki pod linię końcową przeplatane kątowymi i kąśliwymi zagraniami w wykonaniu Rumunki sprawiały problemy tej słabo poruszającej się po korcie Rosjance. 24-letniej moskwiance udało się wygrać pierwsze gemy dopiero przy stanie 0:5 w drugim secie. Halep rozstrzygnęła mecz na swoją korzyść po 55 minutach i 32 niewymuszonych błędach ze strony przeciwniczki wynikiem 6:0, 6:2.
Równolegle swoje mecze rozgrywały jeszcze dwie reprezentantki Rosji. Swietłana Kuzniecowa wyeliminowała kwalifikantkę, Sofię Szapatawę, w dwóch setach. Na korcie numer 2 Anastazja Pawluczenkowa toczyła swój mecz z najstarszą zawodniczką turnieju, Kimiko Date-Krumm. Po dobrej pierwszej części meczu w grze najlepszej juniorki świata z 2006 roku pojawiły się błędy i kolejny set padł łupem Japonki wynikiem 6:0. Gdy rytm rozgrywania akcji wrócił do normy, 43-latce zaczęło brakować sił. Jej serwis stał się dużo wolniejszy i przewidywalny, do wielu uderzeń była spóźniona i źle ustawiona. Trzeci set i cały pojedynek wygrała Pawluczenkowa. Kolejnymi rywalkami Rosjanek będą odpowiednio Camila Giorgi i Kiki Bertens.