W drodze do IV rundy Agnieszka Radwańska trzem rywalkom oddała łącznie dziewięć gemów. W piątek rozbiła 6:2, 6:0 Michelle Larcher de Brito, biorąc na Portugalce rewanż za porażkę poniesioną w Miami w 2008 roku w ich jedynym wcześniejszym spotkaniu. - Chyba nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się wygrać trzech spotkań z rzędu tak szybko. Ale tylko się cieszyć - stwierdziła uśmiechnięta Polka na konferencji prasowej po spotkaniu z Larcher de Brito. - Początkowo gra była wyrównana. Było kilka akcji, które powinnam była wygrać. W obu gemach, które przegrałam, prowadziłam 40-15. Dawno nie grałyśmy przeciwko sobie i to też robi swoje. Co innego walczyć z kimś, z kim rywalizuje się co kilka miesięcy. W drugim secie lepiej serwowałam, a Michelle się pogubiła. Jest solidną zawodniczką, ale ciągle gra tak samo, nie zmienia rytmu. To chyba błąd.
[ad=rectangle]
I tak ten mecz właśnie wyglądał. Portugalka grała prosty, wręcz toporny tenis, posyłając każdą piłkę mocno i płasko, do czego krakowianka bardzo szybko się przyzwyczaiła i błyskawicznie rozmontowała schematyczną i nieregularną rywalkę. Larcher de Brito to jedna z tych zawodniczek, która do swojej gry dodaje głośne okrzyki. Pod tym względem nie ustępuje nawet Maria Szarapowej. Radwańska jednak nie miała z tych żadnych problemów. - Po drugiej stronie kortu aż tak tego nie słychać. Co innego, jak się ogląda mecz w telewizji - przyznała.
Teraz krakowiankę czeka konfrontacja z Jekateriną Makarową, której w ubiegłym sezonie uległa w IV rundzie US Open. - Pora jej się zrewanżować - zadeklarowała. Radwańska w tamtym spotkaniu miała piorunujące otwarcie, bo po czterech gemach prowadziła 4:0, ale później wpadła w dołek i przegrała osiem gemów z rzędu. We wcześniejszych trzech spotkaniach z Rosjanką górą była Polka. Wszystkie ich dotychczasowe konfrontacje odbyły się na kortach twardych.
Makarowa po trzysetowej batalii z Kimiko Date-Krumm, w kolejnych rundach bez straty seta rozprawiła się z Misaki Doi i Caroline Garcią. Moskwianka grała w All England Club w ćwierćfinale debla w 2008, 2009 i 2012 roku, ale do IV rundy singla awansowała po raz pierwszy. Rok temu osiągnęła tutaj III rundę, w której urwała seta Petrze Kvitovej. Z Radwańską powalczy o swój czwarty wielkoszlemowy ćwierćfinał w grze pojedynczej (po Australian Open 2012 i 2013 oraz US Open 2013).
Leworęczna Rosjanka w głównym cyklu zadebiutowała w sierpniu 2007 roku w Los Angeles. Przeszła wtedy eliminacje, by w I rundzie przegrać z Jeleną Dementiewą. Później jako kwalifikantka doszła aż do III rundy US Open w swoim wielkoszlemowym debiucie. W kolejnym sezonie dotarła do III rundy Australian Open, eliminując po drodze Agnes Szavay, ówczesną 19. rakietę globu. Pół roku później w Rzymie pokonała Nicole Vaidisovą, inną tenisistkę z Top 20. W I rundzie US Open 2008 odniosła swoje pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z czołowej 10, a była nią Anna Czakwetadze. Na kolejną taką wygraną czekała do turnieju w Miami w 2009 roku, gdzie w drodze do IV rundy odprawiła Nadię Pietrową.
Do tej pory Makarowa może się pochwalić 12 zwycięstwami nad tenisistkami z czołowej 10, trzy z nich zanotowała na trawie. W 2010 roku w Eastbourne jako kwalifikantka wywalczyła swój pierwszy tytuł w głównym cyklu, a po drodze pokonała Samanthę Stosur. Dwa lata później w I rundzie tej samej imprezy wyeliminowała Petrę Kvitovą. W ubiegłym sezonie, również w Eastbourne, okazała się lepsza od Andżeliki Kerber. Bilans jej wszystkich meczów z zawodniczkami z Top 5 to 5-17, w tym 2-9 w wielkoszlemowych turniejach. W ubiegłym sezonie wygrała cztery z pięciu spotkań z przedstawicielkami Top 5, a jej tegoroczny bilans z takimi tenisistkami to 0-2 (przegrała z Na Li i Sereną Williams).
Rosjanka w grze podwójnej święciła triumf w Rolandzie Garrosie 2013 wspólnie z Jeleną Wiesniną. W rywalizacji singlistek trzy razy grała w ćwierćfinale. W 2012 roku w Melbourne wyeliminowała Wierą Zwonariową i Serenę Williams. Rok później także w Australian Open rozprawiła się z Marion Bartoli i Andżeliką Kerber. W ubiegłym sezonie na Flushing Meadows w Nowym Jorku wyeliminowała dwie finalistki Wimbledonu, Sabiną Lisicką i Agnieszkę Radwańską. Makarowa w swoim dorobku ma siedem tytułów wywalczonych w głównym cyklu, z czego pięć w grze podwójnej. W singlu poza triumfem w Eastbourne sprzed czterech lat, w tym sezonie wywalczyła główne trofeum w Pattaya City.
W Aegon International w Eastbourne odnosiła do tej pory największe sukcesy na trawie. Grała tam do tej pory siedem razy i tylko raz odpadła przed ćwierćfinałem. Poza tym dotarła jeszcze do półfinału w Birmingham w 2012 roku. W siódmym występie w Wimbledonie po raz pierwszy osiągnęła IV rundę. Radwańska to również mistrzyni turnieju w Eastbourne (2008). W All England Club krakowianka tylko dwa razy odpadła przed IV rundą, a jest to jej dziewiąty występ. Z Makarową zagra o piąty ćwierćfinał w londyńskiej lewie Wielkiego Szlema. Polka w 2012 roku osiągnęła w Wimbledonie swój jedyny do tej pory wielkoszlemowy finał. W ubiegłym sezonie przegrała w półfinale po trzysetowej bitwie z Sabiną Lisicką.
Makarowa od wielu lat ma tą samą trenerkę, pod okiem której święciła dwa wspomniane triumfy oraz osiągnęła dwa finały w głównym cyklu (w 2009 w Fezie i Estoril). - Trenuję z Jewgenią Maniukową, z którą pracuję już ponad pięć lat. Mam także trenera od przygotowania fizycznego i fizjologa, którzy są dla mnie szczególnie ważni, jeśli chodzi o utrzymanie mnie w odpowiedniej dyspozycji. Gram niezwykle agresywny tenis i naprawdę uwielbiam szybkie nawierzchnie, szczególnie trawę - mówiła Rosjanka w ubiegłym sezonie.
Jakie były jej początki z tenisem? - Zaczęłam grać w wieku około sześciu lat. Mój przyjaciel grał w klubie na Łużnikach w Parku Olimpijskim w Moskwie, a ja pewnego razu tam przyszłam. Bardzo mi się to spodobało i zapytałam moich rodziców, czy mogę tam wrócić. Z czasem zaczęłam grać coraz częściej - mówiła. Jej idolką jest Anastazja Myskina, aktualna kapitan drużyny Rosji w Pucharze Federacji. To spotkanie może być przedsmakiem tego, co się wydarzy w Polsce w lutym przyszłego roku. Makarowa może przyjechać do naszego kraju na mecz Grupy Światowej Pucharu Federacji.
W Pucharze Federacji moskwianka grała do tej pory niewiele, ale zazwyczaj wygrywała swoje pojedynki (bilans 8-2). W kwietniu uratowała dla drużyny Rosji miejsce w Grupie Światowej, odnosząc dwa singlowe zwycięstwa w rozegranym w Soczi meczu barażowym z Argentyną. Makarowa w 2008 roku wystąpiła w deblu w finale Pucharu Federacji, w którym Rosjanki pokonały 4-0 Hiszpanki. Radwańska od wielu lat jest podporą drużyny Polski, którą w tym roku wprowadziła do Grupy Światowej, wygrywając trzy pojedynki w barażowym spotkaniu z Hiszpankami (dwa w singlu oraz jedno w rozstrzygającej grze deblowej w parze z Alicją Rosolską).
Bez cienia wątpliwości Radwańską trzeba uznać za faworytkę tej konfrontacji. Na londyńskiej trawie to będzie zupełnie inny mecz od tego, który odbył się w Nowym Jorku, gdzie Polce zawsze grała się szalenie ciężko. Rosjanki jednak absolutnie nie można lekceważyć, bo jak pokazują jej wyniki w Eastbourne i Birmingham na trawie potrafi spłatać psikusa czołowym tenisistkom świata. A poza tym lewa ręka robi swoje. Bilans meczów Radwańskiej z mańkutkami to 25-19, podczas gdy z zawodniczkami praworęcznymi 364-148. Godny odnotowania jest fakt, że Makarowa jako jedyna aktywna zawodniczka, która nigdy nie była liderką rankingu, odniosła zwycięstwa nad obiema siostrami Williams w wielkoszlemowych turniejach. Serenę pokonała w IV rundzie Australian Open 2012, a Venus w tym roku, również w Melbourne.
Makarowa swoją grę opiera na potężnych piłkach granych z głębi kortu, ale jak przystało na świetną deblistkę, również przy siatce nie czuje dyskomfortu. Radwańska to jednak jedna z najlepszych specjalistek od gry na trawie. W All England Club czuje się lepiej niż w jakimkolwiek innym miejscu w cyklu. Polka powinna być dla Makarowej jak ściana, której żadna siła nie jest w stanie przebić, szczególnie że Rosjanka nie należy do zawodniczek cierpliwych i jej praca stóp pozostawia wiele do życzenia.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 9,600 mln funtów
poniedziałek, 30 czerwca
IV runda:
kort 3, drugi mecz od godz. 12:30 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) | bilans: 3-1 | Jekaterina Makarowa (Rosja, 22) |
---|---|---|
4 | ranking | 22 |
25 | wiek | 26 |
173/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 180/65 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | leworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Moskwa |
Tomasz Wiktorowski | trener | Jewgenia Maniukowa |
sezon 2014 | ||
35-12 (35-12) | bilans roku (główny cykl) | 23-10 (23-10) |
finał w Indian Wells | najlepszy wynik | tytuł w Pattaya City |
3-2 | tie breaki | 3-3 |
113 | asy | 79 |
1 631 453 | zarobki ($) | 650 306 |
kariera | ||
2005 | początek | 2004 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 19 (2013) |
439-184 | bilans zawodowy | 321-214 |
13/6 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 2/2 |
15 801 462 | zarobki ($) | 5 044 607 |
Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Jekateriną Makarową (główny cykl):
Rok | Turniej | Faza | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2009 | Tokio | I runda | Radwańska | 7:5, 6:3 |
2010 | Miami | II runda | Radwańska | 7:5, 6:0 |
2011 | New Haven | I runda | Radwańska | 6:1, 6:2 |
2013 | US Open | IV runda | Makarowa | 6:4, 6:4 |
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Gorsze tu widziałem i nie usuwaliście ... Co to, portal dla przedszkolaków ? :D