Wimbledon: Sara Errani i Roberta Vinci wywalczyły personalnego Wielkiego Szlema

Sara Errani i Roberta Vinci zostały mistrzyniami Wimbledonu w grze podwójnej. W finale Włoszki pokonały Kristinę Mladenović i Timeę Babos.

Sara Errani i Roberta Vinci skompletowały personalnego Wielkiego Szlema. Wcześniej wygrały wspólnie Australian Open 2013 i 2014, Roland Garros 2012 oraz US Open 2012. W sobotę święciły triumf w Wimbledonie po zwycięstwie 6:1, 6:3 nad Kristiną Mladenović i Tímeą Babos. Francuzka pozostaje z dwoma wielkoszlemowymi tytułami na koncie zdobytymi w grze mieszanej wspólnie z Danielem Nestorem (Wimbledon 2013, Australian Open 2014). W ten weekend mogła powalczyć o trzecie trofeum w mikście, ale w sobotę wspólnie z Kanadyjczykiem odpadli w półfinale i nie obronią tytułu. Dla Babos był to największy deblowy finał w jej karierze.
[ad=rectangle]
W pierwszym gemie I seta podanie oddała Babos. Punkt dający przełamanie dobrym wolejem zdobyła Errani. W trzecim gemie Mladenović miała 40-15, ale straciła serwis podwójnym błędem. W czwartym gemie ze stanu 40-15 Errani dała się przełamać, gdy naciskana przez jedną z rywalek nie trafiła w kort forhendu. Po chwili jednak serwis zgubiła Babos, w ostatnim punkcie wyrzucając krosa bekhendowego. Seta w siódmym gemie zakończył wpakowany w siatkę forhend przez Mladenović.

W trzecim gemie II seta Mladenović obroniła break pointa wygrywającym drugim podaniem, ale w szóstym serwis podwójnym błędem oddała Babos. Asem serwisowym Vinci uzyskała w dziewiątym gemie piłkę mistrzowską i wykorzystała ją wygrywającym serwisem.

W trwającym 56 minut spotkaniu Babos i Mladenović zaserwowały cztery asy, ale też popełniły sześć podwójnych błędów. Naliczono im 10 kończących uderzeń, ale także osiem niewymuszonych błędów. Przy swoim drugim podaniu Węgierka i Francuzka zdobyły tylko pięć z 25 punktów. Errani i Vinci miały jedynie cztery piłki wygrane bezpośrednio, ale za to nie zrobiły ani jednego błędu własnego. Włoszki w swoich gemach serwisowych zgarnęły 31 z 42 punktów.

Errani i Vinci nie miały łatwej drogi po tytuł. Mogły odpaść już w II rundzie, ale pokonały Ludmiłę i Nadię Kiczenok po obronie sześciu piłek meczowych. Poza tym jednak straciły jeszcze tylko jednego seta. Włoszki zostały pierwszą parą, która wywalczyła personalnego Wielkiego Szlema od czasu Venus i Sereny Williams (2001). Poza tym takim wyczynem mogą się pochwalić jeszcze tylko Martina Navratilova i Pam Shriver, Gigi Fernandez i Natasza Zwieriewa oraz Kathy Jordan i Anne Smith.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w deblu kobiet 1,467 mln funtów
sobota, 5 lipca

finał gry podwójnej:

Sara Errani (Włochy, 2) / Roberta Vinci (Włochy, 2) - Tímea Babos (Węgry, 14) / Kristina Mladenović (Francja, 14) 6:1, 6:3

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (4)
avatar
SMAG
5.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dobra je ta Czan. Słodko jęczy. I jaka zadziorna. Salvo i Griguś lubimy takie.
Niezły mecz miksta 
avatar
RvR
5.07.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Przyznaję, że szans na wygranie Wimbla im nie dawałem, a i kilka meczboli obroniły w tym turnieju. 
whoviaan
5.07.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
No i co, Errani wygrała Szlema na trawie? Wygrała.:D 
avatar
RafaCaro
5.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo ! :)