ATP Cincinnati: Jerzy Janowicz rozpocznie od starcia z kwalifikantem

Jerzy Janowicz jako jedyny reprezentant Polski weźmie udział w turnieju singla zawodów ATP World Tour Masters 1000 w Cincinnati. Łodzianin nie wygrał jeszcze ani jednego meczu w tej imprezie.

W 2012 roku Jerzy Janowicz po raz pierwszy wystąpił w turnieju Western & Southern Open, ale wówczas odpadł w decydującej fazie kwalifikacji. Z kolei w zeszłym sezonie łodzianin miał pewne miejsce w głównej drabince, lecz już w I rundzie wyeliminował go będący u kresu swojej zawodowej kariery James Blake.

Tym razem klasyfikowany obecnie na 52. miejscu w rankingu ATP Janowicz będzie jedynym Polakiem w turnieju singla zawodów w Cincinnati. W I rundzie jego rywalem będzie jeden z kwalifikantów, zaś w kolejnej fazie czekać już na niego będzie oznaczony siódmym numerem Bułgar Grigor Dimitrow.
[ad=rectangle]
23-letni Janowicz trafił do drugiej ćwiartki, w której najwyżej rozstawionym zawodnikiem jest triumfator tegorocznego Australian Open, Stan Wawrinka. Oprócz Szwajcara i Bułgara, w tej części znaleźli się również m.in. Francuz Richard Gasquet, Chorwat Marin Cilić oraz jego potężnie serwujący rodak, Ivo Karlović.

Najwyżej rozstawionym uczestnikiem turnieju Western & Southern Open został Novak Djoković, który czterokrotnie dochodził tutaj do finału, lecz nigdy nie sięgnął po mistrzowskie trofeum. Serbski lider rankingu ATP rozpocznie zmagania od pojedynku z kwalifikantem lub Gillesem Simonem. W ćwierćfinale na jego drodze będzie mógł stanąć Jo-Wilfried Tsonga lub David Ferrer.

Pięciokrotny triumfator zawodów w Cincinnati, Roger Federer, został rozstawiony z numerem drugim, a w ćwierćfinale może trafić na Andy'ego Murraya, mistrza z lat 2008 i 2011. Z kolei w trzeciej ćwiartce najwyżej klasyfikowanymi zawodnikami są Milos Raonić i Tomas Berdych. Mistrzowskiego tytułu z powodu urazu prawego nadgarstka nie będzie bronił Hiszpan Rafael Nadal.

Pierwsze pojedynki turnieju singla rozegrane zostaną już w niedzielę. W sobotę i w niedzielę będą się odbywały dwustopniowe eliminacje, w których nie wystąpi jednak żaden reprezentant Polski.

Komentarze (6)
avatar
nowa
9.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciężko spodziewać się progresu przez tydzień, z grą z Toronto niewiele ugra, trauma pierwszego meczu trwa. Liczę na przełamanie 
avatar
Sandokan-antyszopenhaimer
9.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Zacznie i skończy. Do szopy, hej do szopy...........