WTA Taszkent: Poskromić zeszłoroczną mistrzynię, Urszula Radwańska gra o półfinał

O pierwszy od dwóch lat półfinał zawodów głównego cyklu Urszula Radwańska powalczy w czwartek z Bojaną Jovanovski, która w zeszłym roku triumfowała w turnieju rozgrywanym w Taszkencie.

- Uwielbiam grać w Taszkencie i staram się tu powracać każdego roku. Korty są szybkie i naprawdę znakomicie przygotowane, to ten rodzaj nawierzchni, na której regularnie trenuję. Jestem bardzo szczęśliwa ze zwycięstwa nad Donną [Vekić]. Ona jest bardzo groźną zawodniczką, ale ja zagrałam naprawdę solidnie - powiedziała w środę Urszula Radwańska.

Krakowianka po raz czwarty w karierze występuje w stolicy Uzbekistanu i po raz czwarty doszła co najmniej do ćwierćfinału. W latach 2011-2012 polska tenisistka osiągała w Taszkencie półfinał, lecz za każdy razem przegrywała z późniejszą triumfatorką. W sezonie 2011 została nią Rosjanka Ksenia Pierwak, zaś dwa lata temu Rumunka Irina Begu.

W czwartek rywalką młodszej z sióstr Radwańskich będzie triumfatorka turnieju Tashkent Open z 2013 roku, Bojana Jovanovski. Najwyżej rozstawiona w zawodach Serbka dwa pierwsze spotkania rozstrzygnęła na swoją korzyść w trzech partiach. Najpierw powróciła ze stanu 0-1 w setach, by pokonać Ukrainkę Katerynę Bondarenko, a w środę z wielkim trudem wyeliminowała Rosjankę Ałłę Kudriawcewą.
[ad=rectangle]
Jovanovski, piąta juniorka świata w 2008 roku, w głównym cyklu zadebiutowała cztery lata temu. Wtedy to m.in. doszła do II rundy Wimbledonu i została najmłodszą zawodniczką w Top 100 rankingu (jako 18-latka sezon zakończyła na 71. pozycji). W 2011 roku osiągnęła półfinał w Sydney oraz ćwierćfinały w Kuala Lumpur i Waszyngtonie. Wystąpiła we wszystkich czterech wielkoszlemowych turniejach, wygrywając jeden mecz (Australian Open) oraz po raz pierwszy zagrała w imprezie rangi Premier Mandatory (Indian Wells). W maju 2011 roku zadebiutowała w czołowej "50".

Przed dwoma laty w Baku wywalczyła swój pierwszy tytuł w głównym cyklu. Po drugie trofeum sięgnęła w najlepszym dla siebie ubiegłym sezonie. Wygrała wtedy turniej w Taszkencie, zanotowała dwa ćwierćfinały (Shenzhen, Luksemburg) oraz osiągnęła IV rundę Australian Open i III rundę Rolanda Garrosa. Rok 2013 mógł być dla niej jeszcze lepszy, ale zmagała się z kontuzją nadgarstka, która szczególnie doskwierała jej podczas amerykańskiego lata. Zrezygnowała ze startów w Carlsbadzie i Toronto, a w New Haven i US Open rozegrała łącznie trzy mecze. W Nowym Jorku pokonała Andreę Petković, by następnie przegrać z Petrą Kvitovą. Sezon 2013 zakończyła jako 36. rakieta globu.

Tegoroczne występy Jovanovski rozpoczęła od ćwierćfinału w Hobart, ale później aż do Wimbledonu nie była w stanie wygrać dwóch spotkań z rzędu. Na trawnikach przy Church Road odpadła w III rundzie po niesamowitym boju z Terezą Smitkovą, zakończonym zwycięstwem Czeszki w III secie 10:8. W Baku o jej sile przekonała się Katarzyna Piter, ale tenisistka z Belgradu nie nawiązała w azerskiej stolicy do sukcesu z 2012 roku i uległa w finale Elinie Switolinie. Na amerykańskich kortach twardych osiągnęła ćwierćfinał w Waszyngtonie, lecz później przytrafiła się jej seria czterech z rzędu porażek. W US Open pogromczynią Jovanovski już w I rundzie okazała się jej rodaczka, Jelena Janković.

Choć Serbka męczyła się w dwóch pierwszych spotkaniach zawodów Tashkent Open 2014, jest przekonana, że będzie w stanie jeszcze wznieść się na wyżyny swojego tenisa. - Cieszę się ze zwycięstwa. Nie było łatwo, ale jestem przekonana, że ta wygrana doda mi pewności przed kolejnymi pojedynkami - wyznała pochodząca z Belgradu 22-latka, która w światowym rankingu jest klasyfikowana obecnie wyżej od Radwańskiej aż o 170 pozycji.

Pojedynek Polki z Serbką zapowiada się niezwykle interesująco. Wcześniej obie zawodniczki mierzyły się ze sobą trzykrotnie w 2011 roku i za każdym razem o zwycięstwie decydował trzeci set. Najpierw Jovanovski pokonała Radwańską w II rundzie eliminacji do turnieju w Ad-Dausze, a następnie znów powróciła ze stanu 0-1 w setach, by zwyciężyć krakowiankę w 1/8 finału w Kuala Lumpur. Kilka dni później, w Indian Wells, role się odwróciły i to krakowianka odrobiła stratę, odnosząc zwycięstwo w I rundzie kalifornijskiej imprezy.

Tashkent Open, Taszkent (Uzbekistan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 11 września

ćwierćfinał:
kort centralny, drugi mecz od godz. 8:00 czasu polskiego

Urszula Radwańska (Polska)bilans: 1-1Bojana Jovanovski (Serbia, 1)
205 ranking 35
23 wiek 22
177/57 wzrost (cm)/waga (kg) 175/65
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Belgrad
Andrew Fitzpatrick trener Zoran Jovanovski
sezon 2014
10-21 (3-12) bilans roku (główny cykl) 18-25 (18-22)
ćwierćfinał w Taszkencie najlepszy wynik finał w Baku
0-0 tie breaki 2-5
10 asy 92
132 514 zarobki ($) 392 886
kariera
2005 początek 2007
29 (2012) najwyżej w rankingu 32 (2014)
239-185 bilans zawodowy 224-163
0/1 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 2/1
1 561 488 zarobki ($) 1 657 005

Bilans spotkań pomiędzy Urszulą Radwańską a Bojaną Jovanovski (główny cykl):

RokTurniejFazaZwyciężczyniWynik
2011 Kuala Lumpur II runda Jovanovski 1:6, 7:5, 6:4
2011 Indian Wells I runda Radwańska 3:6, 6:4, 7:6(6)
Komentarze (6)
avatar
woj Mirmiła
11.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ula wygra! :)