1 
Największa gwiazda turnieju w Kuala Lumpur, Kei Nishikori, nie marnował w piątek czasu na korcie i w zaledwie 63 minuty rozprawił się z Marinko Matoseviciem. Japończyk pokonał Australijczyka już po raz piąty z rzędu, tym razem tracąc zaledwie trzy gemy. Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni wypracował aż 15 break pointów, z których pięć zamienił na przełamania.
- Spodziewałem się znacznie trudniejszego meczu, ponieważ początkowo on grał naprawdę dobrze. Z czasem jednak prezentowałem się coraz lepiej i w pełni wykorzystałem jego słabszą dyspozycję, szczególnie w drugim secie. Starałem się wówczas częściej wchodzić w kort i wcześniej uderzać piłkę - mówił po meczu ósmy obecnie tenisista świata.
[ad=rectangle]
Nishikori, który dotarł do finału US Open 2014, odniósł 42. zwycięstwo w tegorocznym głównym cyklu. W sobotnim półfinale jego przeciwnikiem będzie Jarkko Nieminen. Leworęczny Fin w dwóch setach pokonał Pablo Andujara, choć w drugiej partii Hiszpan prowadził już 4:0. Tenisista z Masku wygrał jednak sześć gemów z rzędu i po niespełna pięciu kwadransach triumfował 6:3, 6:4.
Oznaczony drugim numerem w międzynarodowych mistrzostwach Malezji Ernests Gulbis pokonał w piątek 6:3, 7:5 Benjamina Beckera. W ciągu 78 minut gry Łotysz posłał 13 asów i wykorzystał obie okazje na przełamanie. - Zaprezentowałem się znacznie lepiej niż podczas czwartkowego pojedynku. Kiedy przełamałem jego serwis w drugim secie, zagrałem trzy znakomite punkty. Ciągle staram się odnaleźć swój właściwy rytm - przyznał Gulbis.
Sobotnim przeciwnikiem Łotysza będzie finalista turnieju w Kuala Lumpur z dwóch poprzednich sezonów, Julien Benneteau. Rozstawiony z numerem czwartym Francuz przebywał w piątek na korcie najdłużej spośród wszystkich półfinalistów, zanim pokonał 6:3, 6:7(4), 6:4 Pablo Cuevasa. Pojedynek reprezentanta Trójkolorowych z Urugwajczykiem trwał dwie godziny i 19 minut. - Mam nadzieję, że uda mi się zakwalifikować do finału, choć zdaję sobie sprawę z tego, że łatwo nie będzie - powiedział Benneteau.
Na koniec dnia awans do półfinału gry podwójnej uzyskali Marcin Matkowski i Leander Paes. Rozstawieni z numerem czwartym debliści pokonali 6:2, 6:7(5), 10-6 grających z dziką kartą mistrzów Wimbledonu 2010 i US Open 2011, Jürgena Melzera i Philippa Petzschnera. Sobotnimi rywalami Polaka i Hindusa w pojedynku o finał malezyjskich zawodów będą Niemiec Andre Begemann i Austriak Julian Knowle.
Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 910,5 tys. dolarów
piątek, 26 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Kei Nishikori (Japonia, 1) - Marinko Matosević (Australia) 6:3, 6:0
Ernests Gulbis (Łotwa, 2) - Benjamin Becker (Niemcy) 6:3, 7:5
Julien Benneteau (Francja, 4) - Pablo Cuevas (Urugwaj, 5) 6:3, 6:7(4), 6:4
Jarkko Nieminen (Finlandia) - Pablo Andújar (Hiszpania, 7) 6:3, 6:4
ćwierćfinał gry podwójnej:
Marcin Matkowski (Polska, 4) / Leander Paes (Indie, 4) - Jürgen Melzer (Austria, WC) / Philipp Petzschner (Niemcy, WC) 6:2, 6:7(5), 10-6
Czy Marcin Matkowski i Leander Paes awansują do finału gry podwójnej turnieju w Kuala Lumpur? 
