Mimo że po trzymiesięcznej pauzie spowodowanej kontuzją nadgarstka forhend Rafaela Nadala nie jest tak śmiercionośny, jak przyzwyczaił do tego sympatyków białego sportu, choć często zdarzają mu się proste błędy i niedokładności, Hiszpan bez najmniejszych problemów zameldował się w ćwierćfinale turnieju ATP w Pekinie. Po rozgromieniu Richarda Gasqueta, w czwartek tenisista z Majorki wygrał 6:3, 6:4 z niemieckim kwalifikantem Peterem Gojowczykiem.
[ad=rectangle]
- Powrót do gry w tej części sezonu to trudne wyzwanie. Chciałbym jak najszybciej wejść w rytm, ale nie jest to łatwe. Pozytywne dla mnie jest, że kolejny rok ukończę na wysokiej pozycji w rankingu i z tytułem wielkoszlemowym. W kolejnych turniejach chcę cieszyć się grą, choć końcówka sezonu jest dla mnie oczywiście bardzo ważna. Pragnę zakończyć ten rok w dobrym nastroju i z nadzieją przystąpić do przyszłego sezonu - powiedział Nadal.
Tenisista rozstawiony z numerem drugim w Pekinie pokusił się również o krytykę organizatorów turnieju, którzy jego zdaniem nie zadbali o odpowiednie piłki. - Są złe. Po odbiciu lecą w każdym możliwym kierunku - ocenił Rafa, który w ćwierćfinale zagra z kolejnym kwalifikantem, Martinem Klizanem. Słowak w czwartek rywalizował z Ernestsem Gulbisem, który skreczował z powodu kontuzji ramienia, przegrywając 2:6, 0:3.
Andy Murray nie dał najmniejszych szans Pablo Cuevasowi. Oznaczony numerem szóstym Szkot, posiadacz dzikiej karty, w 80-minutowym spotkaniu aż pięciokrotnie przełamał podanie Urugwajczyka i bardzo pewnie zwyciężył 6:2, 6:2. Ćwierćfinałowym rywalem Murraya będzie Marin Cilić, z którym reprezentant Zjednoczonego Królestwa ma bilans 9-2, w tym 5-2 na kortach twardych. Chorwat, mistrz tegorocznego US Open, wygrał w II rundzie 6:3, 6:3 z João Sousą.
Grigor Dimitrow pozostawił w pokonanym polu drugiego hiszpańskiego tenisistę. Bułgar, turniejowa "piątka", w I rundzie wygrał z Fernando Verdasco, a w meczu 1/8 finału okazał się lepszy od Pablo Andujara. Chociaż Dimitrow wygrał w dwóch setach, jego dyspozycja serwisowa pozostawiała wiele do życzenia. 23-latek z Chaskowa posłał tylko cztery asy, trzykrotnie został przełamany, a po drugim podaniu zdobył zaledwie 11 z 31 rozegranych punktów.
W walce o półfinał Dimitrow zmierzy się z najwyżej rozstawionym i niepokonanym w historii swoich występów w China Open, Novakiem Djokoviciem. - Novak w Pekinie zawsze gra bardzo dobrze, ale wiem, że mam szansę. Jestem podekscytowany tym meczem i na korcie dam z siebie wszystko - mówił najlepszy bułgarski tenisista, który wygrał jedną z pięciu konfrontacji z Serbem.
Do 1/4 finału awansował również Tomas Berdych. Rozstawiony z numerem czwartym Czech wygrał 6:3, 6:4 w godzinę i 27 minut z grającym z dziką kartą Viktorem Troickim. O półfinał Berdych zagra z oznaczonym "ósemką", swoim deblowym partnerem w Pekinie, Johnem Isnerem.
China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 2,5 mln dolarów
czwartek, 2 października
II runda gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Peter Gojowczyk (Niemcy, Q) 6:3, 6:4
Tomáš Berdych (Czechy, 3) - Viktor Troicki (Serbia, WC) 6:3, 6:4
Marin Čilić (Chorwacja, 4) - João Sousa (Portugalia) 6:3, 6:3
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 5) - Pablo Andújar (Hiszpania) 6:4, 6:4
Andy Murray (Wielka Brytania, 6/WC) - Pablo Cuevas (Urugwaj) 6:2, 6:2
Martin Kližan (Słowacja, Q) - Ernests Gulbis (Łotwa, 7) 6:2, 3:0 i krecz