Roger Federer zapowiada walkę o pierwsze miejsce w rankingu ATP na koniec roku

Po triumfie w turnieju ATP w Szanghaju Roger Federer przyznał, że chce podjąć walkę o miano lidera rankingu ATP na koniec roku. - Pod koniec roku wszyscy spuszczają z tonu, ale nie ja - stwierdził.

- To dla mnie niesamowity tydzień. W pierwszym spotkaniu obroniłem pięć piłek meczowych i miałem bardzo dużo szczęścia, a teraz mogę czuć się jeszcze bardziej szczęśliwy, bo wygrałem cały turniej. To niesamowity prestiż. Muszę przyznać, że trzymanie pierwszy raz w rękach nowego trofeum jest niezwykłym przeżyciem - mówił Roger Federer, który w niedzielę po raz pierwszy w karierze wygrał turniej ATP Masters 1000 w Szanghaju.
[ad=rectangle]
W finale imprezy Shanghai Rolex Masters Federer pokonał 7:6(6), 7:6(2) Gillesa Simona, w obu partiach broniąc setboli i wygrywając z Francuzem piąty raz w siódmej konfrontacji. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak zagrałem, ale gratulacje także należą się Gillesowi, który grał znakomicie przez cały tydzień - ocenił Szwajcar.

- Zawsze lubiłem przyjeżdżać do Chin. W Szanghaju po raz pierwszy pojawiłem się w 2002 roku, by grać w Finałach ATP World Tour. Szanghaj to niesamowite miasto. Gdy ten turniej otrzymał rangę ATP Masters 1000, kilka razy byłem blisko triumfu i cieszę się, że w końcu mi się udało - dodał triumfator.

33-latek z Bazylei zdobył 81. tytuł w karierze i czwarty w obecnym sezonie, ale przyznał, że najważniejsze dla niego jest zdrowie oraz fakt, że w przeciwieństwie do ubiegłego sezonu nie ma kłopotów z plecami. - Czuję zadowolenie, bo jestem zdrowy i ciężka praca, jaką wykonałem w ostatnim czasie, daje efekty. W karierze nigdy nie miałem wielu kontuzji. Pracuję bardzo ciężko, więc jestem szczęśliwy, że omijają mnie urazy. To bardzo ważne, że budząc się, nie czuję bólu.

Maestro został najstarszym tenisistą w historii, który zwyciężył w dwóch kolejnych turniejach rangi ATP Masters 1000. Przed imprezą w Szanghaju w sierpniu triumfował w Cincinnati. - Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Gram dobrze i wiem, że mogę to kontynuować. Cieszę się obecnością na korcie. Ten sezon jest w moim wykonaniu solidny.

Federer w poniedziałek po 17 miesiącach powrócił na drugie miejsce w światowym rankingu i może nawet zakończyć obecny sezon na pierwszej lokacie. Do lidera rankingu ATP Novaka Djokovicia w klasyfikacji ATP Race, która obejmuje tylko tegoroczne wyniki, traci 900 punktów.

- Oczekuję na końcówkę sezonu, w której będziemy mieć wiele atrakcji. Zazwyczaj pod koniec roku wszyscy spuszczają z tonu, ale nie ja tym razem - zapowiedział arcymistrz z Bazylei.

Źródło artykułu: