Włoszki mają w kończącym sezon turnieju Masters dużego pecha. W dwóch poprzednich edycjach tych zawodów odpadły razem już po rozegraniu pierwszego spotkania. W piątek reprezentantki Italii zdołały rozegrać tylko trzy gemy, zanim zeszły z kortu z powodu kontuzji Sary Errani.
Po dziewięciu minutach Errani i Roberta Vinci przegrały 1:2 z parą Kveta Peschke i Katarina Srebotnik. Czeszka i Słowenka zawsze były bardzo niewygodnymi przeciwniczkami dla Włoszek, bowiem wygrały z nimi aż siedem z ośmiu wcześniejszych pojedynków.
[ad=rectangle]
O miejsce w finale Mistrzostw WTA Peschke i Srebotnik powalczą w sobotę z oznaczonymi trzecim numerem Carą Black i Sanią Mirzą. Czeszka i Słowenka grały razem razem w finale Masters w 2010 i 2011 roku. Peschke starała się ponadto o tytuł wspólnie z Rennae Stubbs (2008), zaś Słowenka z Ai Sugiyamą (2007). Za każdym razem jednak bez powodzenia.
Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 6,5 mln dolarów
piątek, 24 października
ćwierćfinał gry podwójnej:
Květa Peschke (Czechy) / Katarina Srebotnik (Słowenia) - Sara Errani (Włochy, 1) / Roberta Vinci (Włochy, 1) 2:1 i krecz
![Świątek znów pokazała to całemu światu. I to w takim momencie [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/NjA0OC5qYQsgUjlwGgpsHmMKbSpcU2JINBJ1YRpCflo5AXhzGgIoRyBUIipbGD0eM1EsKVRfORoiVCFtRR1hGTVfPSJSFHxFJ1UuN0ADKw4eXz0qUhggCy0feXQHQH9cdwcscwFALV0eBXtwBEd-XnkeJTNSUzM)
Włoszki, to bardzo dobry debel. Pech..