- Nie mam wątpliwości, że on może wygrać każdy z czterech turniejów wielkoszlemowych. Żadna nawierzchnia nie jest dla niego problemem. Nie chcę mówić, że on wygra imprezę wielkoszlemową w najbliższym roku. Nie możemy się skupiać się tylko na tym, bo to może nam tylko zaszkodzić - mówił w rozmowie z Tennis Channel trener Keia Nishikoriego, Michael Chang.
[ad=rectangle]
Pod wodzą Amerykanina Japończyk w ubiegłym sezonie awansował do Top 5 rankingu ATP oraz zagrał w finale wielkoszlemowego US Open. - Dla mnie najważniejsze jest, abyśmy robili postępy dzień po dniu, mecz po meczu i żeby Kei był w pełni zdrowy - przyznał 42-latek z New Jersey.
- W US Open Kei rozegrał wiele trudnych meczów, ale błyskawicznie się po nich regenerował. Nie miał też kontuzji, i to było bardzo pozytywne. Miejmy nadzieję, że z jego zdrowiem będzie tylko lepiej - dodał Chang.
Do sezonu 2015 Nishikori przystąpi już nie jako jeden z młodych, zdolnych tenisistów z zaplecza, ale jako gwiazda rozgrywek i kandydat do największych tytułów. - Jeśli miałbym jakiś cel na przyszły rok, byłby to brak kontuzji. Chciałbym, aby Kei był w pełni sił przez 95 proc. sezonu. Gdy doznajesz urazu na kilka tygodni, tracisz bardzo wiele. Bez żadnych kłopotów ze zdrowiem on może wznieść swój tenis na kolejny poziom - powiedział szkoleniowiec najlepszego azjatyckiego tenisisty.
W tych czasach każdy może wygrać każdy turniej w singlu, deblu czy mikście
Wracaj cały i zdrowy w 2015 roku.
Uwielbiam oglądać Twój tenis gdy jesteś w pełni dyspozycyjny!
Vamos Kei!