Nadgarstek największą bolączką Juana Martina del Potro

Juan Martin del Potro przygotowuje się do powrotu na kort, ale ciągle narzeka na ból lewego nadgarstka. Argentyńczyk nie jest przekonany, czy poleci na inaugurację sezonu 2015 w Brisbane.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Grudzień był dla Juana Martína del Potro czasem intensywnych przygotowań, ale w połowie miesiąca pojawiła się w argentyńskich mediach informacja, że "Palito" odwołał jeden z treningów z Leonardo Mayerem. Powodem tej decyzji był ból odczuwany w lewym nadgarstku, co po długotrwałym procesie rehabilitacji jest zjawiskiem całkowicie naturalnym. Według osób z otoczenia tenisisty, Argentyńczyk nie odbija jeszcze piłek z bekhendu na pełnej mocy.
Sztab del Potro nie jest przekonany, czy w takiej sytuacji należy śpieszyć się z powrotem do touru. Rzecznik zawodnika poinformował w ostatnich dniach, że decyzja o tym, czy triumfator US Open 2009 poleci do Brisbane, zapadnie w najbliższy czwartek. 26-letni Argentyńczyk rozważa przyjazd do Australii dopiero w kolejnym tygodniu, do Sydney, gdzie ma zagwarantowaną dziką kartę. Jeśli jednak w najbliższym czasie ból nie ustąpi, to niewykluczone, że Delpo w ogóle nie poleci na antypody i zabraknie go w wielkoszlemowej imprezie rozgrywanej w Melbourne.

Del Potro ujawnił już swoje plany startowe na luty (chce zagrać w Delray Beach oraz w Acapulco) i nie można wykluczyć, iż to właśnie dopiero wtedy przyjdzie mu powrócić na zawodowe korty. Argentyńczycy mają także duże obawy, co do jego występu w Pucharze Davisa. Marcowe spotkanie z Brazylią będzie rozgrywane na mączce, a sam tenisista z Tandil trenuje obecnie i chce grać na kortach twardych.

O roku 2014 del Potro będzie chciał zapomnieć jak najszybciej. Zaczęło się co prawda od triumfu w Sydney, ale później Argentyńczyk wystąpił już tylko w trzech turniejach. Po imprezie w Dubaju pochodzący z Tandil tenisista poddał się operacji lewego nadgarstka i przeszedł długą rehabilitację. Na kort miał powrócić podczas wrześniowego tournée po Azji, lecz po konsultacjach z lekarzami uznał ostatecznie, iż lepiej będzie z tym poczekać.

Leonardo Mayer: Bez Delpo jesteśmy jak piłkarze bez Messiego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×