WTA Brisbane: Stosur nie może wyzbyć się demonów, Tomjlanović pożegnała Janković

Andrea Petković i Jelena Janković jako pierwsze rozstawione zawodniczki odpadły z turnieju WTA Premier w Brisbane. Porażki doznała również faworytka gospodarzy, Samantha Stosur.

Pojedynek Samanthy Stosur z Varvarą Lepchenko był ostatnim meczem niedzielnej serii gier w kobiecym turnieju Brisbane International. Tenisistka z Gold Coast, mistrzyni US Open 2011, wygrała pierwszego seta 6:4, ale w drugiej partii to reprezentantka USA była lepsza o jednego breaka.
[ad=rectangle]
Najwięcej emocji było w trzeciej odsłonie. Stosur prowadziła już 5:1 i przy własnym podaniu miała meczbola. Australijka posłała świetną piłkę z forhendu, która idealnie trafiła w linię, zmuszając rywalkę do błędu, jednak... została ona uznana za autową. Po sprawdzeniu śladu przez Stosur akcję powtórzono i punkt zdobyła Lepchenko.

Sytuacja ta całkowicie wybiła z rytmu zawodniczkę gospodarzy. Stosur nie pomogła nawet wizyta na korcie jej trenera, Simona Rei, ponieważ Australijka przegrała sześć gemów z rzędu i to Lepchenko zwyciężyła w całym pojedynku 4:6, 6:4, 7:5. W II rundzie rywalką Amerykanki będzie albo jej rodaczka Madison Keys, albo rozstawiona z numerem czwartym Słowaczka Dominika Cibulkova.

Pierwszą zwyciężczynią w sezonie 2015 została Ajla Tomljanović (znana z pokonania Agnieszki Radwańskiej w Roland Garros 2014). Starająca się o australijski paszport Chorwatka (swoją nową ojczyznę może już oficjalnie reprezentować w Wielkim Szlemie) sprawiła niespodziankę, eliminując oznaczoną "szóstką" Jelenę Janković. Losy pierwszej partii rozstrzygnęły się w tie breaku, a w drugim secie Serbka nie zdobyła ani jednego gema i przegrała 6:7(6), 0:6.

Tomljanović w II rundzie zmierzy się z Eliną Switoliną, która w niedzielę nie marnowała czasu na korcie. Ukrainka w 68 minut rozgromiła Słowaczkę Magdalenę Rybarikovą 6:0, 6:2. Trzech setów do zwycięstwa potrzebowały Carla Suarez i Kaia Kanepi. Oznaczona "siódemką" Hiszpanka pokonała 3:6, 6:2, 6:1 Bułgarkę Cwetanę Pironkową, natomiast Estonka ograła 6:4, 5:7, 6:4 Andreę Petković, turniejową "piątkę".

Brisbane International, Brisbane (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
niedziela, 4 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Carla Suárez (Hiszpania, 7) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 3:6, 6:2, 6:1
Kaia Kanepi (Estonia) - Andrea Petković (Niemcy, 5) 6:4, 5:7, 6:4
Ajla Tomljanović (Chorwacja, WC) - Jelena Janković (Serbia, 6) 7:6(6), 6:0
Elina Switolina (Ukraina) - Magdaléna Rybáriková (Słowacja) 6:0, 6:2
Varvara Lepchenko (USA) - Samantha Stosur (Australia) 4:6, 6:4, 7:5

wolne losy: Maria Szarapowa (Rosja, 1); Ana Ivanović (Serbia, 2)

Komentarze (5)
avatar
Sharapov
5.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Takie sytuacje mogą wkurzyc ale Sam to doswiadczona zawodniczka powinna spokojnie zamknąc mecz mając 5:2 to nadal duuza przewaga ale łeb za slaby widocznie 
avatar
RafaCaro
4.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jankovic cieniem samej siebie. 
avatar
steffen
4.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Im Sam starsza tym jej głowa słabsza, dziwne. 
avatar
Go Masza
4.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sam, Serena, Lisica, Jurek, Azarenka, Maszka Korty australijskie w ostatnich 2 latach nie lubia boom boomow