W drugim oficjalnym meczu w tym sezonie Rafael Nadal zmierzy się z Michaiłem Jużnym, z którym jak dotychczas rozegrał 15 spotkań i wygrał 11 z nich. Majorkanin na sobotniej konferencji prasowej ocenił swoje szansę.
[ad=rectangle]
- Nie uważam się za jednego z faworytów tego turnieju. Skłamałbym, mówiąc, że mogę wygrać tę imprezę - powiedział Nadal, który w ostatnich dwóch występach w Melbourne Park kończył zmagania na finale. Hiszpan pytanie o najlepszy aspekt swojej gry skwitował jednym słowem. - Żaden - po czym na twarzy 14-krotnego triumfatora zawodów Wielkiego Szlema pojawił się uśmiech i kontynuował on swoją wypowiedź: - Myślę, że nie serwuję najgorzej. Raz jest lepiej, raz słabiej. Przede wszystkim chciałbym poprawić dynamikę swoich ruchów.
Nadal zwrócił uwagę na duże znaczenie odzyskania pewności siebie. - Za każdym razem, gdy wracasz do tenisa, masz poczucie że jesteś daleko od najlepszej dyspozycji. Ja potrzebuję dobrej gry, a sposobem na jej osiągnięcie są wygrane mecze - ocenił 28-latek.
Pomimo tego, że Hiszpan wystąpi w Australian Open, to nie wszystkie problemy z jego zdrowiem zostały rozwiązane. - Nie mogę powiedzieć, że mam sprawny nadgarstek, nie jestem tego w 100 proc. pewny. Co do kolan, to jestem spokojny - one pracują bardzo dobrze - zakończył Nadal.