Andrea Petković (WTA 12) w ubiegłym tygodniu była bohaterką swojej drużyny w Pucharze Federacji. Wygrała trzysetowe batalie z Samanthą Stosur i Jarmilą Gajdosovą, dzięki czemu Niemki zagrają w półfinale. W Antwerpii w II rundzie w dramatycznych okolicznościach wyeliminowała Alison van Uytvanck (obroniła osiem piłek meczowych). W pozostałych spotkaniach nie straciła seta. W półfinale pokonała 7:6(2), 7:6(6) Barborę Zahlavovą-Strycovą (WTA 23).
[ad=rectangle]
Petković miała sporo przestojów. W I secie prowadziła 5:1, by przegrać pięć gemów z rzędu. Záhlavová-Strýcová jednak nie wykorzystała serwisu na seta. W II partii Czeszka od 2:4 zdobyła trzy gemy, ale w końcówce znowu nie wytrzymała ciśnienia. W tie breaku zmarnowała setbola, a Niemka wykorzystała już pierwszego meczbola. W trwającym dwie godziny i 24 minuty spotkaniu obie tenisistki zaliczyły po pięć przełamań. Petković zdobyła łącznie o siedem punktów więcej od rywalki (89-82).
W finale rywalką Petković będzie Carla Suarez (WTA 17), która pokonała 6:2, 6:2 Karolínę Plíškovą (WTA 22). To zdecydowanie nie był dobry dzień Czeszki. Przede wszystkim miała problemy z serwisem (jeden as i pięć podwójnych błędów), a to jest kluczowy element w jej tenisie. W trwającym 61 minut spotkaniu pięć razy straciła podanie. Naliczono jej 11 kończących uderzeń i 26 niewymuszonych błędów. Suárez posłała 13 piłek wygranych bezpośrednio i zrobiła 10 błędów własnych. Hiszpanka miała 100 proc. skuteczność akcji przy siatce (sześć z sześciu), a Plíšková w tej strefie kortu zgarnęła tylko pięć z 14 punktów.
Suárez awansowała do pierwszego singlowego finału rangi Premier, a w sumie siódmego (wszystkie wcześniejsze rangi International). W niedzielę Hiszpanka powalczy o swój drugi tytuł. Petković wystąpi w 11. singlowym finale (bilans dotychczasowych 5-5). Niemka i Hiszpanka spotkają się po raz piąty. Obie wygrały po dwa mecze.
BNP Paribas Fortis Diamond Games, Antwerpia (Belgia)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 731 tys. dolarów
sobota, 14 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Andrea Petković (Niemcy, 3) - Barbora Záhlavová-Strýcová (Czechy) 7:6(2), 7:6(6)
Carla Suárez (Hiszpania, 5) - Karolína Plíšková (Czechy, 8) 6:2, 6:2
Aczkolwiek możliwości Petković są dużo większe, ale te kontuzje.
Brawo Carlita!!!
Ale na ten tytuł zasłużyła Andrea. Pome!