O swojej decyzji Gael Monfils poinformował już w niedzielę, po przegranym finale halowych zawodów ATP World Tour 250 w Marsylii z Gillesem Simonem. - Kocham grać w narodowych barwach, ale po konsultacji z moim trenerem Janem de Wittem i kapitanem Arnaudem Clementem podjąłem bardzo trudną decyzję o rezygnacji z występu w meczu z Niemcami - wyznał 28-letni paryżanin.
[ad=rectangle]
Jan de Witt uważa, że jego podopieczny powinien w najbliższym czasie uporządkować pewne sprawy i w ciszy przygotowywać się do kolejnych występów w głównym cyklu. W zeszłym roku Monfils wygrał cztery mecze singlowe w rozgrywkach Pucharu Davisa i walnie przyczynił się do awansu Trójkolorowych do wielkiego finału. W meczu o tytuł pokonał Rogera Federera, ale jego koledzy z drużyny zawiedli i Francja przegrała ostatecznie ze Szwajcarią 1-3.
Z nieobecności Monfilsa we Frankfurcie nad Menem mogą tylko być zadowoleni reprezentanci Niemiec. Drużyna naszych zachodnich sąsiadów ma z Francją rachunki do wyrównania, bowiem w 10 rozegranych dotychczas spotkaniach wygrała tylko dwa razy. Niemcy mogą liczyć na obecność w kadrze Philippa Kohlschreibera, który otrzymał powołanie od nowego kapitana, Michaela Kohlmanna.