Kirsten Flipkens (WTA 61) w Indian Wells gra po raz piąty. Najlepszy start zanotowała w 2010 roku, gdy doszła do III rundy. W czwartek Belgijka pokonała 6:2, 6:4 Shelby Rogers (WTA 82). Półfinalistka Wimbledonu 2013 prowadziła 6:2, 5:1, ale Amerykanka zdobyła trzy kolejne gemy po obronie trzech piłek meczowych. Flipkens w końcu dopięła swego i zakończyła mecz przy serwisie rywalki. Czwartego meczbola wykorzystała kombinacją slajsa na linię i odwrotnego krosa forhendowego.
[ad=rectangle]
W trwającym 93 minuty spotkaniu obie tenisistki posłały po 18 kończących uderzeń. Flipkens popełniła 25 niewymuszonych błędów, a Rogers zrobiła ich 39. Belgijka obroniła osiem z 10 break pointów, z czego pięć w piątym gemie II seta. Amerykanka wciąż pozostaje bez wygranego meczu w tym sezonie. Wcześniej odpadła w I rundzie w Auckland, Australian Open, Acapulco i Monterrey. Nie potrafiła również odnieść zwycięstwa w kwalifikacjach do turnieju w Sydney. Kolejną rywalką Flipkens będzie rozstawiona z numerem 32. Wiktoria Azarenka, której trzy lata temu w Indian Wells urwała seta.
Roberta Vinci (WTA 40) pokonała 4:6, 6:1, 6:2 Jarmilę Gajdosovą (WTA 48). W trwającym 92 minut spotkaniu Australijka popełniła osiem podwójnych błędów i zdobyła tylko 12 z 36 punktów przy swoim drugim podaniu. Włoszka wykorzystała sześć z 11 break pointów. W Indian Wells gra ona po raz ósmy. Jej najlepszy rezultat to IV runda z 2012 roku. Kolejną przeciwniczką Vinci będzie Sabina Lisicka (WTA 30), której w ubiegłym sezonie uległa w Cincinnati w ich jedynym do tej pory spotkaniu.
Nie powiodło się innej włoskiej tenisistce, Francesce Schiavone (WTA 70). Mistrzyni Rolanda Garrosa 2010 przegrała 6:0, 3:6, 3:6 z Lin Zhu (WTA 119). W ciągu godziny i 46 minut 21-letniej Chince naliczono 21 kończących uderzeń i 40 niewymuszonych błędów. Schiavone miała 12 piłek wygranych bezpośrednio i 28 błędów własnych. Obie tenisistki zaliczyły po cztery przełamania. Włoszka zdobyła o dwa punkty więcej (78-76), ale musiała przełknąć gorycz porażki. W II rundzie Zhu zagra z inną zawodniczką z Półwyspu Apenińskiego, Sarą Errani (WTA 12).
Maria Szarapowa turniej rozpocznie od spotkania z Yaniną Wickmayer (WTA 93). W I rundzie Belgijka pokonała 6:1, 7:5 Karin Knapp (WTA 56). Z Rosjanką zmierzy się ona dopiero po raz drugi. Sześć lat temu w ćwierćfinale w Birmingham Szarapowa zwyciężyła w trzech setach. Bojana Jovanovski (WTA 65) wygrała 6:3, 6:4 z Kiki Bertens (WTA 71). Kolejną rywalką Serbki będzie rozstawiona z numerem 31. Belinda Bencić.
Czwartek był w Indian Wells udanym dniem dla kwalifikantek. Oprócz Zhu awans do II rundy wywalczyły Łesia Curenko (WTA 85), Polona Hercog (WTA 75), Julia Putincewa (WTA 107), Ons Jabeur (WTA 130) i Sesil Karatanczewa (WTA 131). Pierwsza z nich oddała cztery gemy Annice Beck (WTA 73). Hercog w ciągu 53 minut rozbiła 6:1, 6:1 Wierę Zwonariową (WTA 154), mistrzynię turnieju w Indian Wells z 2009 roku. Putincewa pokonała 6:4, 6:4 Terezę Smitkovą (WTA 58). Jabeur wygrała 7:5, 6:2 z Kaią Kanepi (WTA 51). Karatanczewa wróciła z 0:4 w I secie i zwyciężyła 7:5, 6:1 Cwetanę Pironkową (WTA 50).
Lauren Davis (WTA 55) pokonała 6:2, 6:2 Annę Schmiedlovą (WTA 57). W trwającym 57 minut spotkaniu Amerykanka obroniła 14 z 17 break pointów. W ubiegłym sezonie reprezentantka gospodarzy doszła w Kalifornii do IV rundy. Wyeliminowała wtedy m.in. Wiktorię Azarenkę, ówczesną czwartą rakietę globu.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
czwartek, 12 marca
I runda gry pojedynczej:
Kirsten Flipkens (Belgia) - Shelby Rogers (USA) 6:2, 6:4
Yanina Wickmayer (Belgia) - Karin Knapp (Włochy) 6:1, 7:5
Roberta Vinci (Włochy) - Jarmila Gajdošová (Australia) 4:6, 6:1, 6:2
Lauren Davis (USA) - Anna Schmiedlová (Słowacja) 6:2, 6:2
Bojana Jovanovski (Serbia) - Kiki Bertens (Holandia) 6:3, 6:4
Ons Jabeur (Tunezja, Q) - Kaia Kanepi (Estonia) 7:5, 6:2
Julia Putincewa (Kazachstan, Q) - Tereza Smitková (Czechy) 6:4, 6:4
Polona Hercog (Słowenia, Q) - Wiera Zwonariowa (Rosja) 6:1, 6:1
Lin Zhu (Chiny, Q) - Francesca Schiavone (Włochy) 0:6. 6:3, 6:3
Sesil Karatanczewa (Bułgaria, Q) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 7:5, 6:1
Łesia Curenko (Ukraina, Q) - Annika Beck (Niemcy) 6:1, 6:3