WTA Indian Wells: Woźniacka największym skalpem Bencić, awans Bouchard

Karolina Woźniacka przegrała z Belindą Bencić w III rundzie turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach twardych w Indian Wells.

Belinda Bencić (WTA 37) odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 5 rankingu. Do tej pory jej największym skalpem, jeśli chodzi o pojedynczy mecz, była Andżelika Kerber, którą wyeliminowała w drodze do ćwierćfinału ubiegłorocznego US Open. Niemka była wtedy siódmą rakietą globu. W poniedziałek Szwajcarka pokonała 6:4, 6:4 Karolinę Woźniacką (WTA 5) i awansowała do 1/8 finału turnieju WTA Premier Mandatory w Indian Wells.
[ad=rectangle]
W trwającym godzinę i 40 minut spotkaniu Bencić zdobyła 22 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 21 z 32 przy drugim serwisie rywalki. Szwajcarka wykorzystała trzy z ośmiu break pointów. Woźniacka zaserwowała pięć asów, ale też popełniła osiem podwójnych błędów. Dunce naliczono 20 piłek wygranych bezpośrednio i 39 błędów własnych. Na koncie Bencić zapisano 21 kończących uderzeń i 25 niewymuszonych pomyłek.

Bencić nie miała udanego otwarcia sezonu. Pokonała Johannę Larsson w Pucharze Federacji oraz Karin Knapp w Dubaju, ale z trzech turniejów odpadła w I rundzie (Sydney, Australian Open, Antwerpia). Poza tym przegrała z Francescą Schiavone w I rundzie eliminacji. W Indian Wells na początek odprawiła Bojanę Jovanovski, a następnie wyeliminowała Woźniacką. Pokonując Dunkę odniosła trzecie w karierze zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. W ubiegłym sezonie w US Open oprócz Kerber odprawiła także Jelenę Janković. W IV rundzie kalifornijskiej imprezy zagrają dwie Szwajcarki. W niedzielę w fazie tej zameldowała się Timea Bacsinszky, która wygrała 14. mecz z rzędu.

Problemów z awansem do 1/8 finału nie miała Eugenie Bouchard (WTA 7), która w ciągu 65 minut pokonała 6:3, 6:2 Coco Vandeweghe (WTA 36). Kanadyjka straciła tylko sześć punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obie tenisistki posłały po 13 kończących uderzeń. Amerykance zanotowano 24 niewymuszone błędy, a Bouchard zrobiła ich 16. Vandeweghe w całym meczu miała tylko jednego break pointa.

- Czułam, że byłam dzisiaj bardzo solidna. To bardzo ważne, gdy gra się przeciwko tenisistce z wielkimi orężami. Mówiłam sobie, że muszę być gotowa na wszystko - stwierdziła Bouchard. - [Vandeweghe] miała kilka świetnych serwisów oraz forhendów, ale byłam na to przygotowana. Próbowałam zneutralizować jej zagrania i wykorzystywać moje szanse, gdy je miałam. Cieszę się, że potrafiłam przejść do ataku, gdy ona zagrała trochę łagodniej.

Odpadła Alize Cornet (WTA 24), która przegrała 5:7, 6:1, 2:6 z Łesią Curenko (WTA 85). W trwającym dwie godziny i cztery minuty spotkaniu Francuzka popełniła 12 podwójnych błędów. W sumie naliczono jej 52 błędy własne przy 31 kończących uderzeniach. Ukrainka zrobiła 34 niewymuszone pomyłki i miała 13 piłek wygranych bezpośrednio. W poprzedniej rundzie Curenko wyeliminowała Andreę Petković. Jest to jej pierwsze zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. O ćwierćfinał 25-latka z Kijowa zagra z Bouchard.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
poniedziałek, 16 marca

III runda gry pojedynczej:

Eugenie Bouchard (Kanada, 6) - Coco Vandeweghe (USA, 30) 6:3, 6:2
Belinda Bencić (Szwajcaria, 31) - Karolina Woźniacka (Dania, 4) 6:4, 6:4
Łesia Curenko (Ukraina, Q) - Alizé Cornet (Francja, 20) 7:5, 1:6, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: