Zaledwie 51 minut potrzebowała Andżelika Kerber, aby awansować do II rundy Rolanda Garrosa. Zawodniczka rozstawiona z numerem 11. oddała tylko jednego gema Węgierce Tímei Babos i o kolejną fazę paryskich zmagań powalczy z Ajlą Tomljanović. Australijka pewnie pokonała swoją rodaczkę Casey Dellacqua 6:2, 6:2.
[ad=rectangle]
Z pewnością sporo nerwów dostarczyła swoim sympatykom Alize Cornet, która na korcie centralnym zmierzyła się z Robertą Vinci, finalistką ubiegłotygodniowego turnieju w Norymberdze. Rozstawiona z numerem 29. Francuzka przegrała pierwszego seta 4:6, a w drugim traciła do rywalki dystans przełamania. Waleczna zawodniczka wykaraskała się z kłopotów i finalnie triumfowała 4:6, 6:4, 6:1 po nieco ponad dwóch godzinach rywalizacji. Jej kolejną rywalką będzie Alexandra Dulgheru, która okazała się w poniedziałek lepsza od Nicole Gibbs.
- Cieszę się, że wygrałam na korcie centralnym - powiedziała na konferencji prasowej Cornet. - Znalazłam sposób, aby ją pokonać i nawet po porażce w pierwszym secie cały czas trzymałam się w meczu. Atmosfera, jaka panowała wokół, bardzo mi pomagała. Tłum mnie wspierał - dodała.
Do dalszej fazy Rolanda Garrosa awansowała również Carla Suarez. Występująca z numerem ósmym Hiszpanka rywalizowała z grającą nietypowym stylem Monicą Niculescu. Zawodniczka z Półwyspu Iberyjskiego triumfowała 6:2, 6:2, ale z pewnością nie może mówić o łatwej przeprawie, bowiem wiele gemów było naprawdę wyrównanych.
- Pierwsze rundy nigdy nie są łatwe - przyznała Suarez. - Wszystko się komplikuje i tak naprawdę czasem potrzeba nam trochę czasu, aby wejść w turniej. Odczuwa się również trochę presję. Myślę, że poniedziałkowe spotkanie było dla mnie wyzwaniem od początku do końca - dodała Hiszpanka, która w II rundzie zmierzy się z Virginie Razzano.
Rozstawiona z numerem 20. Sabina Lisicka pewnie pokonała Monicę Puig 6:3, 6:2, natomiast Elina Switolina, występująca z "19" przy nazwisku, wygrała z Yaniną Wickmayer 6:2, 6:2. Do II rundy awansowała również Samantha Stosur, turniejowa "26". Australijka okazała się lepsza od Madison Brengle i szczebelek wyżej powalczy z Amandine Hesse, posiadaczką dzikiej karty.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 10,448 mln euro
I runda gry pojedynczej:
Carla Suárez (Hiszpania, 8) - Monica Niculescu (Rumunia) 6:2, 6:2
Andżelika Kerber (Niemcy, 11) - Tímea Babos (Węgry) 6:0, 6:1
Elina Switolina (Ukraina, 19) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:2, 6:2
Sabina Lisicka (Niemcy, 20) - Mónica Puig (Portoryko) 6:3, 6:2
Samantha Stosur (Australia, 26) - Madison Brengle (USA) 6:1, 6:3
Alizé Cornet (Francja, 29) - Roberta Vinci (Włochy) 4:6, 6:4, 6:1
Alexandra Dulgheru (Rumunia) - Nicole Gibbs (USA) 6:3, 6:1
Virginie Razzano (Francja, WC) - Verónica Cepede Royg (Paragwaj, Q) 2:6, 6:4, 6:2
Ajla Tomljanović (Australia) - Casey Dellacqua (Australia) 6:2, 6:2
Amandine Hesse (Francja, WC) - Jarmila Gajdošová (Australia) 2:6, 6:3, 6:2