Roland Garros: Paula Kania górą w polskim meczu, Klaudia Jans-Ignacik za burtą

Newspix / Sydney Low
Newspix / Sydney Low

Paula Kania i partnerująca jej Janette Husarova pokonały rozstawione z numerem 16. Klaudię Jans-Ignacik i Andreję Klepac w I rundzie turnieju gry podwójnej.

Nie miały szczęścia w losowaniu polskie deblistki, musząc wzajemnie eliminować się już w I rundzie turnieju wielkoszlemowego. Paula Kania, która po raz pierwszy w karierze wygrała mecz w drabince głównej tak dużej imprezy, zgłosiła się do gry podwójnej z Janette Husárovą.
[ad=rectangle]
40-letnia, bardzo doświadczona Słowaczka, trzeci raz stworzyła parę z sosnowiczanką. W poprzednim sezonie panie próbowały swoich sił w US Open i osiągnęły II rundę. W tym roku zagrały na kortach ziemnych w Stuttgarcie i udało im się wygrać mecz, ale ostatecznie przegrały w ćwierćfinale.

Para polsko-słowacka trafiła na rozstawione z numerem 16. Klaudię Jans-Ignacik i Andreję Klepac. Najlepsza polska deblistka na stałe związała się z dwa lata młodszą Słowenką w tym sezonie. Dotychczas para osiągnęła między innymi ćwierćfinał Australian Open oraz półfinał Indian Wells.

Faworytkami spotkania były rozstawione tenisistki, które już w trzecim gemie przełamały rywalki, co jednak zapoczątkowało serię trzech kolejnych breaków. Jans-Ignacik i Klepac były bliskie zakończenia seta, jednak od stanu 5:3 przegrały cztery kolejne gemy i ostatecznie doszło do tie breaka. Choć walka toczyła się punkt za punkt, to Kania i jej słowacka partnerka zachował więcej zimnej krwi i dość niespodziewanie zapisały na swoje konto premierową odsłonę.

#dziejesiewsporcie: Absurdalny faul bramkarza

Źródło: sport.wp.pl

Druga partia była zacięta, ale wyniku gonić musiały faworytki. Trzykrotnie Kania i Husárová wychodziły na prowadzenie po przełamaniu i rywalki błyskawicznie odrabiały straty, wyrównując stan seta. Nie mogło więc skończyć się inaczej jak w tie breaku, choć po drodze rozstawione z numerem 16. tenisistki nie wykorzystały setbola.

Niewykorzystana okazja Jans-Ignacik i Klepac się zemściła, bowiem przeciwniczki szybko odskoczyły na prowadzenie 5-0. Choć trzy kolejne punkty zdołały jeszcze odrobić goniące wynik Polka i Słowenka, Kania i Husárová rozstrzygnęły mecz na swoją korzyść.

W następnej rundzie para polsko-słoweńska zagra z Jarmilą Gajdosovą i Ajlą Tomljanović albo Karolíną i Kristyną Plískovą.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w deblu kobiet 1,984 mln euro
czwartek, 28 maja

I runda gry podwójnej:

Janette Husárová (Słowacja) / Paula Kania (Polska) - Klaudia Jans-Ignacik (Polska, 16) / Andreja Klepac (Słowenia, 16) 7:6(5), 7:6(3)

Komentarze (2)
arekPL
28.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba pochwalić Paulę i Magdę ( w parze z Cornet) bo ona również awansowała !!! Brawo dziewczyny ! 
Lady Aga
28.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To zdecydowanie niespodzianka. Paula złapała wiatr w żagle w Paryżu! :)