Novak Djoković przegrał finał Rolanda Garrosa przez swój sztab? "W jego ekipie jest jakiś problem"

Bogdan Obradović, kapitan reprezentacji Serbii w Pucharze Davisa, stwierdził, że przyczyna porażki Novaka Djokovicia w finale Rolanda Garrosa leży w jego sztabie szkoleniowym.

- Sztab Novaka miał klarowny wpływ na jego porażkę. Przekazali mu negatywną energię. Nie podobało mi się oblicze Beckera, z którego biło rozczarowanie i zniechęcenie. Boris nie reaguje dobrze i nie udziela Novakowi wsparcia. Dobrze wiem, że czasami Novak potrzebuje zachęcających gestów ze swojego obozu. Niemiec tego nie robił - mówił Bogdan Obradović w rozmowie z dziennikiem Novosti.
[ad=rectangle]
Kapitan reprezentacji Serbii, która w 2010 roku z Djokoviciem w składzie zdobyła Puchar Davisa, uważa, że sztab belgradczyka jest zbyt wielki - Novak ma w swojej ekipie zbyt wiele osób. Każda z nich ma swoje zdanie i Novak musi wybierać, która opinia jest najlepsza. Kiedyś w żartach zapytałem go, dlaczego nie zatrudni również nauczyciela gry na saksofonie.

Dziennik Novosti donosi, że po finale Rolanda Garrosa Djoković, Boris Becker i Marian Vajda pokłócili się w szatni. Obradović również dostrzega napiętą atmosferę pomiędzy szkoleniowcami Serba. - Coś musiało się wydarzyć między nimi, bo w przeciwieństwie do pozostałych turniejów nie siedzieli obok siebie. Myślę, że w jego ekipie jest jakiś problem - mówił.

Pytany o domniemany konflikt, Vajda zaprzeczył, ale ujawnił, że nie pojedzie z Djokoviciem na Wimbledon. - Wiele nauczyłem się, współpracując z Novakiem. On ma cechy charakteru wielkiego mistrza - ciągle pragnie się doskonalić i jest głodny wyzwań - powiedział wymijająco Słowak.

Mimo niepowodzenia w Paryżu, Obradović sądzi, że Djoković jest głównym faworytem Wimbledonu. - W Wimbledonie gra się całkiem inaczej niż w Rolandzie Garrosie. Wymiany na trawie są krótsze, składają się z czterech-pięciu uderzeń, i to jest pozytywne dla Novaka. W Wimbledonie Novak straci mniej sił niż w Paryżu.

Źródło artykułu: