Niedzielny finał turnieju Topshelf Open był dla Camili Giorgi (WTA 35) idealną okazją do zrewanżowania się Belindzie Bencić (WTA 33) za porażkę doznaną w III rundzie zeszłorocznego turnieju w Madrycie. Zarówno Włoszka, jak i Szwajcarka starały się na holenderskiej trawie o premierowe mistrzostwo w głównym cyklu.
[ad=rectangle]
Giorgi rozegrała niedzielny finał znakomicie. Cały czas grała agresywnie z forhendu i bekhendu, posłała osiem asów i ani razu nie musiała bronić się przed stratą serwisu. Kiedy wydawało się, że pod koniec premierowej odsłony przewagę osiąga Bencić, reprezentantka Italii przełamała jej serwis w 12. gemie i zapisała na swoje konto partię otwarcia.
W drugim secie Giorgi potrafiła utrzymać nerwy na wodzy i powrócić nawet ze stanu 0-30 w piątym gemie. Włoszka cały czas sporo piłek kończyła, czym doprowadzała rywalkę do frustracji. Szwajcarka reagowała uśmiechem na niektóre bomby ze strony przeciwniczki, ale zdarzyło jej się także rzucić rakietą o kort. W ósmym gemie Giorgi zdobyła kluczowego breaka, a po chwili wypracowała premierowego meczbola. Po krótkiej wymianie Bencić minimalnie wyrzuciła forhend i tenisistka z Italii mogła utonąć w objęciach swojego ojca i trenera - Sergio.
Dla 23-letniej Włoszki był to czwarty finał zawodów WTA. W 2014 roku nie wykorzystała piłek meczowych w Katowicach (porażka z Alize Cornet) i Linzu (przegrana z Karolíną Plíškovą), z kolei w sezonie 2015 okazała się od niej lepsza w Spodku Anna Schmiedlova. W stolicy Górnego Ślaska Giorgi sięgnęła w 2009 roku po premierowe trofeum ITF. Po sześciu latach od tego wydarzenia została mistrzynią turnieju Topshelf Open.
Topshelf Open, Den Bosch (Holandia)
WTA International, kort trawiasty, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 14 czerwca
finał gry pojedynczej:
Camila Giorgi (Włochy, 5) - Belinda Bencić (Szwajcaria, 4) 7:5, 6:3
Nie miała za dużo myśli w głowie, tylko czysty plan gry to i w Czytaj całość
Brawo Camila!