W 2008 roku Agnieszka Radwańska wygrała zawody Aegon International Eastbourne, pokonując w finale w trzech setach Nadię Pietrową. Tym razem o powtórzenie tamtego sukcesu łatwo nie będzie, ponieważ obecna forma krakowianki pozostawia sporo do życzenia. Dla najlepszej polskiej tenisistki najważniejsze jest teraz odzyskanie wiary we własne umiejętności, a to mogą dać nawet pojedyncze zwycięstwa w turniejach głównego cyklu.
[ad=rectangle]
Ostatnie trzy starty w Eastbourne były dla Radwańskiej nieudane, bowiem jej pogromczyniami już w pierwszej fazie okazywały się Cwetana Pironkowa, Jamie Hampton i Anastazja Pawluczenkowa. Tym razem 26-letnia Polka została rozstawiona z numerem dziewiątym i w rozszerzonej drabince otrzymała w I rundzie wolny los. Jej przeciwniczką została o rok od niej młodsza Irina Falconi, która w eliminacjach pokonała kolejno Kirsten Flipkens i Ajlę Tomljanović, zaś w poniedziałkowym meczu I rundy rozgromiła znaną z występów w Warszawie Alexandrę Dulgheru 6:1, 6:1. Triumf nad Rumunką był jej 250. singlowym zwycięstwem na zawodowych kortach.
Falconi za tenisową rakietę chwyciła w wieku czterech lat za sprawą swojego ojca Carlosa, kiedy z całą rodziną przeprowadziła się do Nowego Jorku. Nie odnosiła sukcesów w wieku juniorskim. Przez dwa lata uprawiała biały sport na uczelni Georgia Tech, gdzie jej opiekunem był Bryan Shelton. W 2010 roku Falconi przeszła na zawodowstwo i do chwili obecnej sięgnęła po pięć tytułów rangi ITF w singlu (wszystkie na kortach twardych w USA) oraz trzy w deblu. W głównym cyklu trzykrotnie docierała z różnymi partnerkami do finału gry podwójnej (Waszyngton i Dallas 2012, Bogota 2015), lecz za każdym razem górą były rywalki.
Marzeniem Falconi jest wygranie turnieju wielkoszlemowego. Jak na razie w imprezach tej rangi nie notowała godnych uwagi rezultatów. W 2011 i 2012 roku wystąpiła w głównej drabince wszystkich zawodów Wielkiego Szlema, lecz najlepszym wynikiem Amerykanki była III runda US Open 2011. Osiągnięcie to powtórzyła w obecnym sezonie na kortach ziemnych Rolanda Garrosa.
Rok 2015 przyniósł Falconi awans na najwyższą w karierze 71. pozycję. W sumie 25-latka z West Palm Beach rozegrała w bieżącym sezonie 42 spotkania, z których zapisała na swoje konto 26. W tegorocznym głównym cyklu jej bilans nie robi jednak wrażenia, ponieważ zanotowała ona osiem zwycięstw i osiem porażek. Po dwa mecze z rzędu udało jej się wygrać tylko w Paryżu i Bogocie, gdzie dotarła do ćwierćfinału singla oraz przegrała po zaciętym boju finał debla w parze ze swoją rodaczką Shelby Rogers.
Falconi, której tenisowymi idolkami były Steffi Graf i Martina Hingis, nie pokonała jeszcze zawodniczki klasyfikowanej w Top 10 rankingu WTA, a największe zwycięstwo odniosła w II rundzie US Open 2011, gdy w trzech setach odprawiła notowaną wówczas na 15. miejscu w świecie Dominikę Cibulkovą. Radwańska zmierzy się z nią we wtorek po raz pierwszy na zawodowych kortach i choć będzie zdecydowaną faworytką, to musi uważać, ponieważ Amerykanka dobrze zapoznała się już z brytyjską trawą.
Aegon International Eastbourne, Eastbourne (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 731 tys. dolarów
wtorek, 23 czerwca
II runda:
kort 1, trzeci mecz od godz. 12:00 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 9) | bilans: 0-0 | Irina Falconi (USA, Q) |
---|---|---|
13 | ranking | 73 |
26 | wiek | 25 |
173/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 163/61 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | West Palm Beach |
Tomasz Wiktorowski | trener | Patrick Frandji |
sezon 2015 | ||
18-14 (18-14) | bilans roku (główny cykl) | 26-16 (8-8) |
półfinał w Katowicach i Nottingham | najlepszy wynik | ćwierćfinał w Bogocie |
0-2 | tie breaki | 3-2 |
69 | asy | 18 |
418 906 | zarobki ($) | 230 688 |
kariera | ||
2005 | początek | 2010 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 71 (2015) |
469-208 | bilans zawodowy | 250-176 |
14/6 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/0 |
17 784 326 | zarobki ($) | 914 649 |