Raport SportoweFakty.pl: Czy warto wygrywać turnieje przed Wimbledonem?

Dekadę temu żartowano, że kto wygrywa na kortach Queen's Clubu, nie triumfuje w Wimbledonie. Czy to powiedzenie przekłada się na rzeczywistość w tej i w pozostałych imprezach na trawie?

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

ATP Londyn 
Od 2000 do 2007 roku zwycięstwa w turnieju rozgrywanym na kortach Queen's Clubu dzielili między siebie Lleyton Hewitt i Andy Roddick. Tylko raz Australijczyk zdołał w tym samym roku wygrać Wimbledon, więc zaczęto żartować, że triumfatorzy tej imprezy nie okazują się najlepsi w tym najważniejszym turnieju rozgrywanym na kortach trawiastych.

Szczególnie pechowy okazał się A-Rod, który trzykrotnie grał w finale Wimbledonu. Widać było, że dobrze się czuje na tej nawierzchni, ale nigdy nie zdołał tam triumfować. Hewitt w 2002 był wyjątkiem od reguły, ale tym samym wyczynem popisał się Rafael Nadal sześć lat później i Andy Murray dwa sezony temu. 
W porównaniu do pozostałych imprez, nasuwa się wniosek, że londyński turniej dobrze przygotowuje do Wimbledonu. Przeanalizowaliśmy jednak wszystkie zawody, które poprzedzają trzecią lewę Wielkiego Szlema, zwracając uwagę na ich triumfatorów w ostatnich 15 latach. 

Rok Zwycięzca Wynik na Wimbledonie
2000 Lleyton Hewitt I runda
2001 Lleyton Hewitt IV runda
2002 Lleyton Hewitt zwycięstwo
2003 Andy Roddick półfinał
2004 Andy Roddick finał
2005 Andy Roddick finał
2006 Lleyton Hewitt ćwierćfinał
2007 Andy Roddick ćwierćfinał
2008 Rafael Nadal zwycięstwo
2009 Andy Murray półfinał
2010 Sam Querrey IV runda
2011 Andy Murray półfinał
2012 Marin Cilić IV runda
2013 Andy Murray zwycięstwo
2014 Grigor Dimitrow półfinał

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • Sharapov Zgłoś komentarz
    Nie, nie warto! turnieje przed imprezą jak szlem są dla zawodników mniej znanych. Oni nie musza kalkulowac bo to bezsensu - bede odpoczywac przed a w 1 rundzie trafie na kogos z top 3 i co? a
    Czytaj całość
    tak tu sobie cos pogram a moze tytul? ci lepsi nie łasza się na to nie wiem po co Aga grała w Istbern sprawdzil sie najgorszy koszmar doszla do finalu i przegrala jest zmęczona i wyprana. W jej przypadku jedyna opcja był ten Notingem i potem odpoczynek a Istbern i wszystkie turnieje przed czyms waznym sa dla graczy z niskim rankingiem
    • ort222 Zgłoś komentarz
      Mozna wygrywac pod warunkiem ze w tych turniejach graja i wygrywaja faworytki do tytulow :), a jesli sa slabo obsadzone i wygrywaja tenisistki spoza czolowki, to trudno zeby to sie przelozylo na
      Czytaj całość
      Wimbledon, tak wiec nie ma tu zadnej reguly ;)
      • ort222 Zgłoś komentarz
        a jak maja wygrywac skoro najlepsze jak np Serena tam nie graja albo jak Kvitova sie wycofuja :)
        • stanzuk Zgłoś komentarz
          Radwańska przegrała w finale po trzy setowej walce, i dla pani redaktor jest to dobra wiadomosć, bo od dawna triumfatorka tego turnieju nie wygrywa Wimbledonu. To co, jakby Radwańska
          Czytaj całość
          wygrała tego trzeciego seta, to w Wimbledonie byłaby bardziej zmęczona, czy pani redaktor Pawlik wierzy w gusła ?