ITF Sobota: Fręch i Piter poskromione, wygrana Vaidisovej, porażka obrończyni tytułu

Magdalena Fręch i Katarzyna Piter pokazały się z dobrej strony, ale nie wystarczyło to do awansu do II rundy turnieju Powiat Poznański Open rozgrywanego na kortach ziemnych w Sobocie.

Występująca na kortach Centrum Tenisowego Sobota dzięki dzikiej karcie Magdalena Fręch spotkała się z rozstawioną z numerem siódmym Rominą Oprandi. Szwajcarka zmagała się w ostatnich miesiącach z problemami zdrowotnymi, dlatego jej forma jest jeszcze daleka od ideału. Starała się to wykorzystać zdolna łodzianka, która pierwszego seta wygrała po wyrównanym tie breaku.
[ad=rectangle]
W drugiej odsłonie Oprandi zwyciężyła pewnie 6:2, natomiast w trzeciej prowadziła już 4:0, ale ambitna Polka rzuciła się do odrabiania strat. Fręch obroniła meczbola i wyszła na 6:5, jednak wygrana przypadła ostatecznie Szwajcarce. [color=black]- W końcówce emocje wzięły górę. Meczu nie wygrywa się, zdobywając efektownie pojedyncze punkty. Doświadczenie z tego spotkania na pewno będzie procentować w przyszłości. Rywalka pokazała w ostatnich akcjach duże opanowanie, które zdobywa się przez lata gry z najlepszymi tenisistkami - powiedziała po meczu łodzianka.

[/color]

Po godz. 19:30 do walki przystąpiła druga z Polek, Katarzyna Piter, na drodze której stanęła najwyżej rozstawiona w Sobocie Sesil Karatanczewa. W premierowej odsłonie Bułgarka triumfowała 6:2, w drugiej prowadziła już 3:0, lecz niesiona dopingiem poznanianka wygrała cztery gemy z rzędu. Nie wystarczyło to jednak do odniesienia zwycięstwa i to Karatanczewa awansowała do II rundy. [color=black]- Chwilami grałam bardzo dobrze, ale to było trochę za mało, by wygrać z Sesil, która jest w dobrej formie. Jestem zadowolona z drugiego seta, bo po przegraniu kolejnych ośmiu gemów wróciłam do meczu - stwierdziła nasza reprezentantka.

Katarzyna Piter musiała we wtorek uznać wyższość turniejowej "jedynki" (foto: Biuro Prasowe PPO 2015)
Katarzyna Piter musiała we wtorek uznać wyższość turniejowej "jedynki" (foto: Biuro Prasowe PPO 2015)

We wtorek rozegrano w sumie 15 pojedynków I rundy singla i aż siedem z ośmiu rozstawionych zawodniczek awansowało do dalszej fazy. Porażki doznała tylko oznaczona numerem piątym Słowaczka Kristina Kucova. Zeszłoroczna triumfatorka turnieju Powiat Poznański Open musiała uznać wyższość Stephanie Vogt. - Wytrzymałam to spotkanie dobrze fizycznie. Chwilę przestoju miałam jedynie w drugim secie. Wiatr utrudniał grę, ale warunki na korcie były takie same dla nas obu[/color] - powiedziała po meczu szczęśliwa reprezentantka Liechtensteinu.

Nicole Vaidisova jako jedyna grająca z dziką kartą tenisistka awansowała do II rundy. Utytułowana Czeszka powróciła ze stanu 0-1 w setach, by pokonać rumuńską kwalifikantkę Cristinę Dinu. Do 1/8 finału zakwalifikowała się także starająca się powrócić do dawnej formy Sorana Cirstea. Rumunka zwyciężyła 6:1, 7:5 reprezentującą barwy Niemiec Natalię Siedliską. Ze stanu 0-1 w setach wróciła we wtorek oznaczona "dwójką" Holenderka Kiki Bertens, a grająca z "szóstką" Tunezyjka Ons Jabeur w trzech partiach uporała się z Argentynką Florencią Molinero. Żadnych problemów nie miały natomiast Łotyszka Jelena Ostapenko i Czeszka Barbora Krejcikova.

Powiat Poznański Open, Sobota (Polska)
ITF Women's Circuit, kort ziemny, pula nagród 75 tys. dolarów

GRA POJEDYNCZA

II runda gry pojedynczej:

czwartek, 30 lipca

Sesil Karatanczewa (Bułgaria, 1) - Martina Borecká (Czechy, Q)
Richel Hogenkamp (Holandia, 3) - Sorana Cîrstea (Rumunia)
Romina Oprandi (Szwajcaria, 7) - Petra Cetkovská (Czechy)
Nicole Vaidišová (Czechy, WC) - Stephanie Vogt (Liechtenstein)

środa, 29 lipca

Kiki Bertens (Holandia, 2) - Reka-Luca Jani (Węgry)
Jelena Ostapenko (Łotwa, 4) - Tereza Mrdeža (Chorwacja)
Ons Jabeur (Tunezja, 6) - Maria Sakkari (Grecja)
Barbora Krejčíková (Czechy, 8) - Katerina Stewart (USA)

I runda gry pojedynczej:

wtorek, 28 lipca

Sesil Karatanczewa (Bułgaria, 1) - Katarzyna Piter (Polska) 6:2, 7:5
Kiki Bertens (Holandia, 2) - Ysaline Bonaventure (Belgia) 3:6, 6:1, 6:2
Richel Hogenkamp (Holandia, 3) - Anne Schäfer (Niemcy) 7:6(3), 6:2
Jelena Ostapenko (Łotwa, 4) - Natalie Suk (USA, WC) 6:2, 6:1
Ons Jabeur (Tunezja, 6) - Florencia Molinero (Argentyna) 6:1, 2:6, 6:1
Romina Oprandi (Szwajcaria, 7) - Magdalena Fręch (Polska, WC) 6:7(6), 6:2, 7:6(4)
Barbora Krejčíková (Czechy, 8) - Ana Vrljić (Chorwacja) 6:1, 6:1
Stephanie Vogt (Liechtenstein) - Kristína Kučová (Słowacja, 5) 6:4, 2:6, 6:1
Martina Borecká (Czechy, Q) - Pemra Özgen (Turcja) 4:6, 7:5, 6:2
Nicole Vaidišová (Czechy, WC) - Cristina Dinu (Rumunia, Q) 6:7(2), 6:3, 7:5
Sorana Cîrstea (Rumunia) - Natalia Siedliska (Niemcy, WC) 6:1, 7:5
Petra Cetkovská (Czechy) - Sofia Szapatawa (Gruzja) 6:4, 2:6, 6:4
Maria Sakkari (Grecja) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, Q) 6:1, 6:3
Tereza Mrdeža (Chorwacja) - Alberta Brianti (Włochy) 6:1, 4:6, 6:3
Reka-Luca Jani (Węgry) - Chloe Paquet (Francja, Q) 6:2, 2:6, 6:3

GRA PODWÓJNA

ćwierćfinał gry podwójnej:

środa, 29 lipca

Ysaline Bonaventure (Belgia, 1) / Janette Husárová (Słowacja, 1) - Agata Barańska (Polska, WC) / Natalie Suk (USA, WC)

Barbora Krejčíková (Czechy, 2) / Katarzyna Piter (Polska, 2) - Tatiana Búa (Argentyna) / Georgina Garcia-Perez (Hiszpania)

Kiki Bertens (Holandia, 4) / Richel Hogenkamp (Holandia, 4) - Aleksandra Buczyńska (Polska, WC) / Joanna Dobrowolska (Polska, WC)

Cornelia Lister (Szwecja) / Jelena Ostapenko (Łotwa) - Lenka Kunčíková (Czechy) / Karolina Stuchlá (Czechy)

I runda gry podwójnej:

wtorek, 28 lipca

Ysaline Bonaventure (Belgia, 1) / Janette Husárová (Słowacja, 1) - Sharrmadaa Baluu (Indie) / Natalia Siedliska (Niemcy) 6:3, 6:0

Kiki Bertens (Holandia, 4) / Richel Hogenkamp (Holandia, 4) - Camila Fuentes (Meksyk) / Katerina Stewart (USA) 6:3, 6:3

Lenka Kunčíková (Czechy) / Karolina Stuchlá (Czechy) - Florencia Molinero (Argentyna, 3) / Stephanie Vogt (Liechtenstein, 3) 6:1, 6:3

Komentarze (5)
avatar
Kike
29.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
*Minimalnie przegrywa oczywiście \/. 
avatar
Kike
29.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Piter by nawet Mistrzostw Polski nie wygrała. Dobrze grała ? Co z tego ? To nie ma znaczenia. Tu się liczy ten kto wygrywa a nie ten kto dobrze gra lub minimalnie wygrywa. 
avatar
Kike
29.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Romina dobra koleżanka, pomagała jak tylko mogła.. Ale zanim Fręch wyzbędzie się 'strachu' przed wygraną może minąć wiele lat, o ile w ogóle kiedyś to nastąpi.. 
avatar
MichalInator
29.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
:( 
avatar
Fikok
29.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż.. Kaśka nie zagrała tak tragicznie, początek dobry często atakowała, później wróciło tylko przebijanie, zagrała przynajmniej lepiej niż w Toruniu.. Niech sobie singla deblem odbije.
Frę
Czytaj całość